[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Harris, “następuje cud”.Nauka przybiera magiczną aurę, ponieważ sama cywilizacja rozwija się poprzez rodzaj imperatywu narracyjnego - tworzy sensowną opowieść.Około 1970 roku Jack miał wykład dla uczniów na temat “Możliwości życia na innych planetach”.Mówił o ewolucji, o tym, z czego są planety.o wszystkim, czego można oczekiwać po takim wykładzie.Pierwsze pytanie zadała dziewczynka mniej więcej piętnastoletnia: “Wierzy pan w ewolucję, prawda?”.Nauczyciel zaczął tłumaczyć, że nie jest to “odpowiednie” pytanie, ale Jack odpowiedział mimo to, tłumacząc dość pretensjonalnie: “Nie, nie wierzę w ewolucję tak, jak ludzie wierzą w Boga.Nauka i technika nie rozwijają się dzięki ludziom, którzy wierzą, ale dzięki ludziom, którzy nie wiedzą i z całych sił starają się dowiedzieć.maszyna parowa.krosno mechaniczne.telewizja.”.Wtedy dziewczynka znowu się poderwała: “Nie, nie w taki sposób wynaleziono telewizję!”.Nauczyciel spróbował uspokoić dyskusję, prosząc, by wyjaśniła, jak jej zdaniem powstała telewizja.“Mój tato pracuje dla Fishera Ludlowa i tam robi blachę na karoserie samochodowe.Dostaje pensję i wpłaca część pieniędzy rządowi, żeby dawali mu różne rzeczy.Więc kiedy powiedział rządowi, że chce oglądać telewizję, oni zapłacili komuś, żeby ją wynalazł.I wynalazł!”.Bardzo łatwo jest popełnić taki błąd, gdyż technika rozwija się poprzez realizację celów.Mamy wrażenie, że jeśli zaangażujemy dostatecznie wielkie środki, zdołamy osiągnąć wszystko.To nieprawda.Jeśli zaangażujemy dostatecznie wielkie środki, możemy osiągnąć wszystko, co leży w zasięgu obecnej wiedzy albo -jeśli mamy szczęście - tuż poza jej zasięgiem.Ale nikt nas nie informuje o wynalazkach, które się nie udały.Nikt nie próbuje zebrać funduszy na projekt, o którym wie, że nie może się powieść.Żadna komisja nie przyzna funduszy na projekt badawczy, w którym nie mamy pojęcia, od czego zacząć.Możemy przeznaczyć dowolnie wielkie sumy na opracowanie anty grawitacji czy lotów z prędkościami nadświetlnymi, a i tak niczego nie osiągniemy.Kiedy rozłoży się maszynę na części i sprawdzi, jak funkcjonuje, człowiek wyraźnie widzi ograniczenia jej działania.W takich przypadkach nikt nie pomyli magii z nauką.Pierwsze samochody wymagały dosłownie “ręcznego” rozruchu - wciskało się do silnika wielką korbę i kręciło nią do skutku.Cokolwiek robił wtedy silnik, człowiek wiedział, że nie jest to magia.Jednak technika w miarę swego rozwoju zwykle nie pozostaje “przezroczysta” dla użytkownika.W miarę jak coraz więcej ludzi korzystało z samochodów, coraz więcej tej oczywistej techniki zastępowały symbole.Wystarczyło wciskać przełączniki z etykietkami, żeby zdarzyły się pewne rzeczy.To nasze wersje zaklęć.Ciągniesz gałkę z napisem “Rozruch” ł silnik sam wykonuje wszystko, co potrzebne do rozruchu.Kiedy babcia chce gdzieś jechać, wciska tylko pedał akceleratora.Małe chochliki zajmują się resztą - magicznie.Ten proces jest jądrem relacji nauki do magii w naszym świecie.Wszechświat, w którym się narodziliśmy, w którym wyewoluował nasz gatunek, działa według reguł.A nauka to metoda, próba odkrycia, jakie to reguły.Jednak wszechświat, który obecnie dla siebie budujemy, dla każdego oprócz członków zespołu projektantów, a możliwe że nawet dla nich, działa dzięki magii.Pewna szczególna odmiana magii jest jednym z licznych zjawisk, które uczyniły ludźmi tym, kim są dzisiaj.Nazywana jest edukacją.To sposób przekazywania idei z jednego pokolenia na drugie.Gdybyśmy działali jak komputery, moglibyśmy skopiować nasze umysły dzieciom, dzięki czemu dorastałyby, zgadzając się z każdym drogim dla nas poglądem.Chociaż właściwie wcale by się nie zgadzały, najwyżej na początku.Chcemy jednak zwrócić uwagę na pewien aspekt edukacji, który nazwaliśmy okłamywaniem dzieci.Zdajemy sobie sprawę, że niektórym czytelnikom nie spodoba się słowo “okłamywanie” - łan i Jack mieli poważne kłopoty, kiedy grupa dosłownie myślących Szwedów przyjęła to określenie ze śmiertelną powagą i przez kilka dni protestowała, że “to nie są kłamstwa!”.Są.Z najszlachetniejszych powodów, ale kłamstwa.“Kłamstwo dla dzieci” to stwierdzenie fałszywe, kierujące jednak umysł dziecka ku dokładniejszemu wyjaśnieniu, które dziecko będzie w stanie pojąć tylko wtedy, kiedy najpierw oswoi się z kłamstwem.Wczesne etapy edukacji muszą wykorzystywać liczne “kłamstwa dla dzieci”, ponieważ początkowe wyjaśnienia muszą być proste [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • swpc.opx.pl
  •