X


 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Poza tym nie chcemy, aby ktokolwiek się dowiedział, że Randal jest bezpłodny.Jeśli kiedyś będzie zmu­szony ożenić się ze względów politycznych, taka informacja może wszystko przekreślić.Niewielu jest ludzi, nawet pośród herol­dów, którzy zrozumieliby kogoś, kto tak bardzo pragnie dziec­ka, że decyduje się pójść do łóżka z kimś innym poza osobą związaną z nią więzią życia.Myśl Yfandes zdradzała wahanie.To prawda, mój Wybrany.zdaje się, że ta sprawa nie daje ci spokoju.Vanyel wcisnął się jeszcze bardziej w głąb swego fotela, bez zbytniego zaangażowania kreśląc odpowiedzi na zaproszenia.Ta sprawa rzeczywiście niepokoiła go i w jakiś sposób zniechę­cała nawet do myślenia o Shavri.To nie tak - rzekł jednak.- Po prostu martwię się o nich.Ale nieprzyjemne uczucie nie opuszczało go.Był to jakiś smutek, którego nie dawało się zdefiniować.Ciągnął więc po­śpiesznie dalej:Biedna Shavri, nie wyobrażasz sobie, jak bardzo pragnęła tego dziecka.To był jedyny powód, dla którego to zrobiliśmy.Lubisz ją.Oczywiście, że ją lubię! - odparł, znów jakby odrobinę za szybko.- Ona i Randal.są moimi przyjaciółmi, jakże mógł­bym im odmówić? - Nie miał odwagi zbyt dogłębnie analizować swych uczuć.- Zresztą dla obojga z nas nie było to nic ponad zwyczajne ćwiczenie fizyczne.Dla mnie z pewnością nie wyma­gające większego zaangażowania aniżeli taniec.Shavri, jako uzdrowicielka, mogła mieć pewność, że “załapie" za pierwszym razem.Żadne z nas nie angażowało się w to emocjonalnie, na­wet nie było takiego prawdopodobieństwa.Przypuszczam, że wówczas mogłoby to stanowić pewien pro­blem - rzekła Yfandes.W rzeczy samej.Przede wszystkim dlatego Shavri i Randal poprosili mnie o pomoc.Byłem idealną osobą: herold, przyja­ciel, sprawny fizycznie i w dodatku wiadomo, że nie uwikła się w romans.A czy ty.nie myślisz sobie czasem, że chciałbyś mieć dziec­ko? - Słowa Yfandes przepełniała tęsknota.Vanyel był tym tro­chę zaskoczony.Szczerze mówiąc, nie.Nie mam w sobie zbyt wielu uczuć oj­cowskich.Do tego, aby pozostać ojcem, potrzeba czegoś więcej niż nasionko, moja kochana.Na bogów, wyobrażasz sobie mnie w roli ojca? Byłbym okropny.Randal ma wszystko, czego mi pod tym względem brakuje.- Jego myśli nagle pogrążyły się w mroku.Przypomniał sobie, jaka to sprawa niepokoi go od momentu, gdy tylko po raz pierwszy ogarnął wzrokiem pałac, przekroczywszy jego bramę.- Yfandes, martwię się o nich.Gdy zmarł Lansir.prawdę mówiąc, oczekiwałem niemal, że to mnie Traver wybierze na Osobistego Króla.A jednak zamiast mnie.zamiast mnie wybrał Shavri, a ja okrutnie się boję, te postąpił tak nie tylko dlatego, iż tych dwojga łączy więź życia.Obawiam się, że wybrał Shavn, ponieważ ona jest uzdrowicielką.Yfandes milczała długo.A potem odezwała się:Dlaczego wcześniej nic nie powiedziałeś?Bo.nie miałem pewności.Tak wiele razy się myliłem.i nie chciałem nawet o tym myśleć.Shavri wyjawiła mi kiedyś swe obawy, że bezpłodność Randala może być objawem jakiej ś cho­roby.Nie miałem pojęcia, co na to powiedzieć, więc uspokoi­łem ją, mówiąc, że ma się tym nie martwić.Ale teraz.wiesz, jaki jestem wrażliwy na najróżniejsze bodźce tego rodzaju.Idź za moją myślą do Randala.Vanyel “wyczuwał" każdego herolda i maga heroldów w Przy­stani.Łączyła go z nimi subtelna siateczka z nitek energii ży­ciowej.Vanyel rozpoznawał, która z nich należy do kogo, jak gdyby widział twarze tych ludzi.Większość magów heroldów potrafiło podążyć wzdłuż takiej nitki do każdego, kto obdarzo­ny był podobną mocą magiczną.Teraz Vanyel, nie myśląc na­wet o tym, pochwycił nić wiodącą do Randala i “poczuł", że Yfandes spieszy jego śladem, widząc to samo, co zobaczył on.Coś.tu jest nie tak - powiedziała po krótkim badaniu.– To jakby zachwianie równowagi; ale fizycznej, a nie umysłowej czy emocjonalnej.Nie potrafię jednak stwierdzić, co to jest.Ano właśnie - zgodził się Vanyel.- Poczułem to, ledwie tyl­ko wjechaliśmy do pałacu.Randal nie był w takim stanie, kiedy wyjeżdżaliśmy.Żałuję, ze nie jestem biegłym uzdrowicielem jak Tańczący Księżyc k'Treva albo mała Świetlista Gwiazda.Oni znają się na takich zaburzeniach dużo lepiej ode mnie.- Potarł dłonią czoło.Znów powracał ból głowy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • swpc.opx.pl
  •  
     

    Drogi uĚźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.