[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.ProÅ›bÄ™ speÅ‚niono.Audycja miaÅ‚a wielkie powodzenie, a co doinformacji o premierze, nie sÄ…dzÄ™, aby radio minęło siÄ™ z prawdÄ… pierwszy lub ostatni raz.CieszÄ™ siÄ™, że ten tekst przetrwaÅ‚.ZacytowaÅ‚am go w caÅ‚oÅ›ci, bo wyjÄ…tkowo trafnie ilustruje onówczesne nastroje spoÅ‚eczeostwa i lwiej części wÅ‚adz, nie wyÅ‚Ä…czajÄ…c wojskowych.Na jednej z prób w Figarze , chyba w ostatnim tygodniu sierpnia, znalazÅ‚o siÄ™ trochÄ™ osób spoza teatru zaproszonychprzez Járosyego.Zawsze tak robiÅ‚, aby aktorzy zorientowali siÄ™ w reakcjach publicznoÅ›ci.KiedyKrystyna Ankwiczówna wykonywaÅ‚a  Augustów , gdzieÅ› w poÅ‚owie pieÅ›ni nasi goÅ›cie zaczÄ™liwstawad.Stali już do kooca, a kiedy ostatni wiersz  My jesteÅ›my spokojni powtarzaÅ‚ siÄ™ w muzycekilkakrotnie, spontanicznie zaczÄ™li Å›piewad, i to chóralne  My jesteÅ›my spokojni przeÅ›ladowaÅ‚o nasdÅ‚ugo w czasie oblężenia i bombardowania domów, koÅ›ciołów i szpitali Warszawy.Aby jednak ocalidhonor biednego wieszcza, powiedzmy sobie, że summa summarum miaÅ‚ racjÄ™ i dziaÅ‚kÄ™ wAugustowskiem ma znajoma lekarka, a nie Hitler.Nie tylko wrzaski  gÅ‚upiego malarza z okupacyjnej piosenki ( Siekiera, motyka, piÅ‚ka, alasz / przegrawojnÄ™ gÅ‚upi malarz ) zakłócaÅ‚y nam radoÅ›d tych piÄ™knych, letnich dni Roku Ostatniego.ZdarzyÅ‚a siÄ™wtedy tajemnicza sprawa, której dramatyczne wyjaÅ›nienie nastÄ…piÅ‚o po kilku miesiÄ…cach.ByliÅ›my wÅ‚aÅ›nie w Krakowie.Powodzenie ogromne.OtrzÄ…snÄ™liÅ›my siÄ™ z BuÅ‚garii i Nicei, które trafiaÅ‚ysiÄ™ w maÅ‚ych, biednych miasteczkach, głównie z powodu niskich cen biletów.Inaczej nikt by nieprzyszedÅ‚, a przy tych cenach komplet pokrywaÅ‚ nieraz tylko poÅ‚owÄ™ kosztów.Impresario ZbyszekmiaÅ‚ wyczucie, ile gdzie można żądad.A grad musieliÅ›my, bo gdyby poszÅ‚a wieÅ›d, że gdzieÅ› byÅ‚a sÅ‚aba frekwencja albo odwoÅ‚aliÅ›my przedstawienie, caÅ‚y objazd straciÅ‚by markÄ™.Umieszczenie w planienieopÅ‚acalnego miasteczka nastÄ™powaÅ‚o wtedy, kiedy groziÅ‚ bardzo dÅ‚ugi i kosztowny przejazd,jeszcze bardziej deficytowy.Tak wiÄ™c w Krakowie, po spÅ‚aceniu impresaria, byliÅ›my krezusami.Codzieo jezdziliÅ›my w okolice na dodatkowe koncerty, w soboty i niedziele graliÅ›my trzecie spektakle wnocy, pieniÄ…dze laÅ‚y siÄ™ na nas ze wszystkich stron.Nawet ja mogÅ‚am sobie pozwolid na nieliczenie siÄ™z groszem, co byÅ‚o dla mnie absolutnÄ… nowoÅ›ciÄ….Wprawdzie gryzÅ‚o mnie sumienie, bo obiecaliÅ›mysobie z Jurkiem, że bÄ™dziemy odkÅ‚adad na meble, ale Járosy miaÅ‚ na nas wszystkich straszny wpÅ‚yw!Nawet najskÄ…psi wydawali na prawo i lewo, przy nim nie sposób byÅ‚o inaczej żyd.ZresztÄ…, to takieprzyjemne.W Å›wietnym nastroju wybraliÅ›my siÄ™ wszyscy razem w upalne niedzielne poÅ‚udnie na spacer.NiepamiÄ™tam gdzie, w każdym razie na obrzeżu Krakowa odbywaÅ‚a siÄ™ jakaÅ› uroczystoÅ›d czy festyn iprzewalaÅ‚y siÄ™ tÅ‚umy.ZwróciliÅ›my uwagÄ™, że na nasz widok caÅ‚e grupy spacerowiczów zawracaÅ‚y ipodchodziÅ‚y bliżej, że coraz to ktoÅ› podbiegaÅ‚ i zaglÄ…daÅ‚ Járosyemu w twarz.ByliÅ›my przyzwyczajeni,że jego widok budzi wszÄ™dzie sensacjÄ™, ale to byÅ‚o coÅ› innego.UtwierdziliÅ›my siÄ™ w naszymniepokoju, kiedy przechodnie zaczÄ™li podchodzid do Lawioskiego, Terné lub Rentgena pytajÄ…c, czyprzedstawienia nie odwoÅ‚ano.Na razie patrzyliÅ›my jedno na drugie starajÄ…c siÄ™ zgadnÄ…d, kto robikawaÅ‚.PodejrzewaliÅ›my głównie konkurencyjny zespół podróżujÄ…cych kolegów: Jadzia Andrzejewska, Lena%7Å‚elichowska, Krukowski, Olsza i chyba Dymsza, w każdym razie same sÅ‚awy.Na ich afiszu nazwaimprezy brzmiaÅ‚a  PiÄ™cioraczki warszawskie , nawiÄ…zujÄ…c do modnych wówczas na caÅ‚ym Å›wiecie piÄ™cioraczków kanadyjskich , piÄ™ciu Å›licznych dziewczynek reklamujÄ…cych mydÅ‚o  Palmolive.Wtych czasach kobiety nie leczyÅ‚y siÄ™ na bezdzietnoÅ›d hormonami i  piÄ™cioraczki kanadyjskie uchodziÅ‚yza pierwsze i jedyne na Å›wiecie, dlatego byÅ‚o z nimi tyle huku, nie to, co teraz.Przyjacielska konkurencja z  piÄ™ciorakami , jak ich nazywaliÅ›my, trwaÅ‚a przez caÅ‚y czas objazdu: czybyli tu przed nami, kto ma lepsze kasy itd.Od czasu do czasu pisaliÅ›my sobie nawzajem na afiszachobelżywe teksty i byÅ‚a Å›wietna zabawa.A publicznoÅ›ci starczaÅ‚o dla obu zespołów.Po dziwnym spacerze ustaliliÅ›my, że to  piÄ™cioraki , które byÅ‚y tu niedawno, coÅ› wysmażyÅ‚y iobmyÅ›laliÅ›my zemstÄ™.Oba przedstawienia normalne i trzecie dodatkowe przeszÅ‚y doskonale, a po drugiej - o tej porzekooczyliÅ›my nocny spektakl - poszliÅ›my na kolacjÄ™.W hotelu wylÄ…dowaliÅ›my nad ranem.Tu portierprzekazaÅ‚ mi, że od kilku godzin telefonuje do mnie Warszawa i że jeszcze ma dzwonid.MusiaÅ‚ to bydJurandot, który czÄ™sto dzwoniÅ‚, ale nigdy o tej porze.Ledwie weszÅ‚am do pokoju, telefon.- Co u was? - spytaÅ‚, jak zawsze.- W porzÄ…dku [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • swpc.opx.pl
  •