[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wszyscy jednak uciekali w popłochu prócz garstki Wołochów; Hunyadyzrozumiał, że nie jest w stanie powstrzymać nimi siły natarcia, i gdy ujrzał, żejego wysiłki jeden po drugim idą na marne, cofnął się do swoich; słuszniemniemał, że trzeba, by po śmierci króla pozostał ktoś, kto by pomścił poniesionąklęskę i zmazał tę hańbę.Po ucieczce despoty, gdy i Julian zwątpiwszy owszystkim doradzał wycofać się, Hunyady z nastaniem zmroku uszedł przezgóry w gęstą puszczę.Za nim przez góry i lasy poszło wielu innych, którychdotąd ani strach, ani ucieczka towarzyszy nie oderwała od walki; wśród nich byłFranko i kardynał Julian.Tyle razy w tej bitwie każda ze stron to uciekała, to zmuszała drugą doucieczki, że na koniec sami zwycięzcy nie byli pewni wygranej.Ci Turcybowiem, których król rozpędził już w pierwszym natarciu, roznieśli po miastachprzerażającą wieść, że cała ich armia pobita i że czeka je oblężenie, bozwycięski nieprzyjaciel natychmiast nadciągnie z wojskiem.Ci, zaś, którzywytrwali na placu aż do nocy, sami nie wiedzieli, czy odnieśli zwycięstwo, a niebędąc pewni, dokąd chrześcijanie się udali bo ciszę panującą wśród taborówbrali za podstęp czekali dwa dni, zanim dobrali się do zdobyczy.W ciągu całej bitwy męstwo króla jaśniało w pełni, jakby Władysławprzewidywał, że jest to ostatni jego czyn na ziemi i że polegnie.Spełnił onwszystko, czego można żądać od dzielnego dowódcy i odważnego żołnierza;niósł pomoc chwiejącym się, wstrzymywał cofających się, w każdej najcięższejsytuacji umiał dodać otuchy, służyć radą, ręką i słowem, tak że i wrogowie, iswoi musieli się z nim liczyć.Różne znaki poprzedziły śmierć Władysława.Najpierw gdy przywdziewałzbroję, szyszak wypadł z ręki giermka, potem, gdy miał dosiąść konia, ten dzikorzucał się i wierzgał.Poza tym, gdy już szyki stały na polu w oczekiwaniu zbli-żającego się wroga, nagle z pogodnego i jasnego nieba zerwała się straszliwawichura; wiatr poszarpał wiele chorągwi, a szczególnie królewską, i oderwał jąod drzewca, lecz zaraz potem ustał.Kiedy indziej, wnet po rozejściu się rady, naktórej uchwalono drugą wyprawę na Turków, gdy każdy ze zgromadzonychposzedł, by przygotować się do walki, nastąpiło trzęsienie ziemi.Było ono takgwałtowne, że nie tylko zniszczyło poszczególne części zabudowań, jak to bywaw łych wypadkach, ale i w niespotykanym stopniu niemal całkowicie zrównałoz ziemią wiele miast.Poza tym niektóre rzeki odmieniły swój bieg i koryto, a naskutek wielkiej drożyzny zboża rozeszła się pogłoska, że albo ziarno obumarło,albo ziemia przestała rodzić.Trudno było ustalić, ilu ludzi padło po obu stronach, bo walki toczyły się iw dolinie, i na wszystkich okolicznych wzgórzach, gdzie żołnierze zapędzali sięw pościgu.Wielu wpadło i potonęło w jeziorze i w bagnach, wielu zabito wlasach i ciernistych krzakach.Turcy znalazłszy ciało króla postawili w tymmiejscu na niewielkim wzniesieniu pomnik z opisem bitwy, który i dziś możnaoglądać.Węgrzy zaś i ci prócz Wołochów którzy z nimi uszli w puszczę, nieznając okolicy, z trudem dobrnęli do Dunaju.Ale nawet i ci, którzy się tamzaraz dostali, znękani głodem, znużeni bezsennością, pragnieniem, zimnem, tyletam nieszczęść zaznali, że często żałowali, iż nie poginęli w walce z wrogiem.Błąkali się potem po pustyni i albo pomarli z głodu, albo los zapędził ich naziemie wroga, gdzie dostali się do niewoli.I w końcu większą klęskęspowodowała ta tułaczka niż przegrana bitwa.Juliana zabito w czasie ucieczki, zapewne z chciwości lub dla łupu, a możedlatego, że był powszechnie znienawidzony jako ten, który doprowadził dozłamania przymierza.Wiemy o tym od Grzegorza z Sanoka, który przyjeżdżająckonno ujrzał go w chwili, gdy ranny i obdarty konał na rozstajach.Grzegorzwypomniał Julianowi, że wreszcie ta klęska niezbicie dowiodła, jak niemiłeBogu było to, co kardynał tak przewrotnie doradzał wbrew zaprzysiężonejzgodzie, nie kierując się dobrem i słusznością sprawy.Po czym przeklął go iodjechał.Hunyady przeprawił się z garstką ludzi przez Dunaj i poprzezWołoszczyznę jak najszybciej pomknął na Węgry.Obawiał się bowiem, żewieść o klęsce może wywołać bunt i wewnętrzne rozruchy, a Fryderykowi26 iCzechom da sposobność wichrzenia i podda myśl wtrącania się w sprawyosieroconego państwa.PRZYPISY1Sarmacja tereny leżące między Wołgą i Uralem.Jednakże nazwą tą obejmowano obszarysięgające po Wisłę.2rzeki Fursty nazwa nieznana.3Hiperborejczyków i sarmackich Hipofagów Hiperborejczycy, mieszkańcy północy, Hipo-fagowie Scytowie znad Morza Kaspijskiego.4Ombronowie, Sabotowie, Wisburgowie ludy zamieszkujące północne okolice Karpat.5pod królem Morobandem zapewne mowa o Marbodzie, królu Markomanów, który w 8 r.p.n.e.stworzył na terenie Czech dość silną, choć krótkotrwałą organizację państwową.6Jazygów, Metanastów koczownicze ludy sarmackie mieszkające między Dunajem i Cisą.7królowej wdowy za króla polskiego Władysława Elżbieta, wdowa po księciu Austrii ikrólu Węgier, Albercie II Habsburgu.W obliczu grożącego niebezpieczeństwa ze stronyTurków Węgrzy zapragnęli uczynić królem syna Jagiełły, Władysława.8Dobrogost Ostroróg, Jan Czyżowski, Grzegorz z Sanoka Dobrogost Ostroróg, kasztelankamieński; Jan Czyżowski, kasztelan sandomierski i krakowski; Grzegorz z Sanoka, kapelankrólewski, który pózniej towarzyszył Władysławowi na Węgry.9Kazimierz Kazimierz Jagiellończyk.10Dziersław z Rytwian i starosta lubelski Dziersław, starosta chełmiński, potem sando-mierski.Starosta lubelski być może Jan ze Szczekocin.11księciem mazowieckim Bolesławem Bolesław IV (1429 1454)12Piotr z Bnina, Teodor Buczacki Piotr z Bnina, czyli Piotr Moszyński biskupwłocławski, powiernik i przyjaciel króla Kazimierza Jagiellończyka.Teodor Buczacki starosta, potem kasztelan kamieniecki, zm.1456 jako starosta podolski.13Andrzej i Jan Tęczyńscy.Mikołaj Lasocki grupa możnych i wybitnych owoczesnychosobistości.Andrzej Tęczyński starosta rabsztyński, Jan Tęczyński kasztelan biecki,potem wojewoda krakowski, Dobrogost Ostroróg por.przyp.8, Sędziwoj Ostroróg wojewoda poznański, Tarnowscy Jan Gratus i Jan Starszy synowie wojewodykrakowskiego, obaj padli pod Warną, Wincenty z Szamotuł kasztelan międzyrzecki,Zwidwa z Szamotuł kasztelan kaliski, Aukasz Górka wojewoda poznański, MikołajLasocki kanonik i dziekan krakowski.14Fanii ukochana Kallimacha z czasów, gdy przebywał w Dunajowie, na dworzeGrzegorza jako jego gość i podopieczny (1471 1472).15św.Stefanowi król Węgier 997 1038.On to wprowadził chrześcijaństwo do swegokraju.16koronę św.Stefana korona św.Stefana nie była tą koroną, którą zwykli się koronowaćkrólowie węgierscy.Właściwą bowiem wywiozła i ukryła królowa Elżbieta, wdowa poAlbercie, która od chwili urodzenia syna, pogrobowca, w obawie przed utraceniem przezniego praw do korony, była zdecydowanie przeciwna wprowadzaniu na tron królewiczapolskiego
[ Pobierz całość w formacie PDF ]