[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W wietrzne dni drobny piasek przesypuje się po podłodze, gromadzi w kątach i wzlatuje w górę, by osiąść na powierzchni drinków.Sami członkowie klubu tworzą gromadę niepoprawnych indywiduów, traktujących przybyszów niemiłą mieszanką zazdrości i lekceważenia.Lekceważenie to uniwersalna postawa, jaką wobec nowicjuszy przyjmują starzy wyjadacze w koloniach.Zazdrość to produkt lokalny.Jej przedmiot może być różny: psychika przybysza, jeszcze nie zmęczona wiecznymi upałami, albo wnętrzności wolne od nieokiełznanych afrykańskich bakterii.Czasem wygląd, czasem żona, a czasem zwykła umiejętność cieszenia się życiem na wybrzeżu, która u członków Imperiał River Club dawno zanikła.Zazdrość towarzyszy im od zawsze, a wraz z nią obietnica przyjemności, jakiej doznają, wyzbywszy się jej.Prędzej czy później nowicjusz stanie się starym wyjadaczem, tak samo ogorzałym i zgorzkniałym jak cała reszta.Owa schadenfreude ujawnia się szczególnie podczas pogrzebów.W ciągu miesiąca odbywa się ich kilka.Kiedy ktoś rozstaje się z życiem (na tym wybrzeżu ludzie nie umierają, lecz rozstają się z życiem, co zakłada pewną dozę ich winy i moralnej ułomności, sugeruje uleganie słabościom), członkowie klubu piją więcej niż zwykle i oddają się rozważaniom o znakach zwiastujących nieszczęsny koniec oraz o tym, co nieboszczyk zaniedbał.Gdyby brał więcej chininy, bardziej dbał o siebie, nie zadawał się z tyloma miejscowymi dziewczętami albo po prostu po trzeciej kolejce przerzucał się na wodę sodową.Jako uczeni, antropolodzy podlegają szczególnie krytycznemu osądowi.Uwagi na ich temat padają głównie w prywatnych rozmowach, goście mogą więc rozlokować się w pokojach bez szczególnych przykrości ze strony starych wyjadaczy.Jest jeszcze tyle do zrobienia.Ładunek wyprawy pozostał w magazynie na nabrzeżu.Trzeba zdobyć kilka pozwoleń i skontaktować się z kilkoma urzędami.Wkrótce pod siedzibę klubu zajeżdża w służbowym aucie jakiś oficjel.Przedstawia się jako Smith i pokazuje Jonathanowi przepustkę opatrzoną mnóstwem pieczęci i podpisów niezmiernie ważnych osobistości.„Posiadacz tego dokumentu - głosi napis - może przebywać w każdym wybranym przez siebie miejscu i nosić każdy mundur wedle uznania.Wszystkie osoby podlegające prawu wojskowemu zobowiązane są do okazania mu wszelkiej pomocy”.- Z jednej strony ciebie to nie dotyczy - oznajmia Smith - ale z drugiej tak.Smith zamyka się na chwilę w pokoju razem z profesorem.Po wyjściu kładzie plik papierów na stole w palarni.- Wszystko dla ciebie - zwraca się do Jonathana.- Baw się dobrze u Fotse.Na razie, mały!Wkrótce z pokoju wychodzi profesor.Ma poważną minę.Jonathan podnosi wzrok znad półki z powieściami sensacyjnymi przesyconymi stęchlizną, Gittens i Morgan znad stołu bilardowego.- Wydaje się - zaczyna profesor - że od czasu mojego ostatniego pobytu sporo się zmieniło.Rząd zaczął utrzymywać kontakty z Fotse.- Kontakty? - pyta Gittens.Obaj z Morganem wydają się zmartwieni.Kontakt to jedna z ich zmór.Jeśli tubylcy zaczną utrzymywać kontakt ze światem zewnętrznym, czy ich życie pozostanie, jakie było? Czy będzie co badać?- Myślałem - zaczyna Morgan z właściwą sobie refleksyjną powolnością - że są względnie pierwotni.- Myślę, że nadal są - odpowiada profesor.- Względnie.Tyle że administracja na północy chce zrobić spis ludności przed wprowadzeniem podatku od chaty.Pewne kroki w tym kierunku już poczyniono, ale oni chcą, żebyśmy zrobili coś więcej.Gittens jest oburzony.- To przecież nie nasze zadanie.- Zgadza się, ale oni twierdzą, że patriotycznym celem badań etnograficznych jest gromadzenie informacji, które pozwolą Brytyjczykom usprawnić rządy.Trudno polemizować z tak sformułowanym poglądem.Najwyraźniej brak im pieniędzy albo ludzi, albo mają inne problemy.Czy nam się to podoba, czy nie, taki jest warunek otrzymania zezwolenia na podróż do ziem - Fotse.Gittens, ty i tak nie musisz się o to martwić.Spisem ludności zajmie się Bridgeman.- Ja? - pyta osłupiały Jonathan.- Aha - mówi Gittens.- W takim razie wszystko w porządku.- Bridgeman, wszystkie papiery są tutaj.Mają specjalny system.Różnokolorowe kartki czy coś podobnego.Musisz tylko wypełnić odpowiednie formularze.- Na widok przerażonej miny Jonathana klepie go po plecach [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • swpc.opx.pl
  •