[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Czasami widzimykogoś, kto się wykłóca, wymądrza, zadziera nosa albo wywyższa, to nikt inny jak ty sam,podpowiada sen.Ktoś musi wytknąć twoje wady, abyś się zmienił na lepsze i zdał sobie sprawę, że nie zsamych zalet się składasz.Musisz nad sobą trochę popracować, w myśl słów z Nowegotestamentu:  zdzbło w oku brata swego widzisz, a belki w oku swoim nie dostrzegasz.Yvett była wspaniałą nauczycielką, potrafiła zarazić entuzjazmem, wywołać rumieńce nanie jednej twarzy.Uczestnicy zasypywali ją lawiną pytań, na omówienie wszystkich niestarczyłoby czasu.Na sam koniec podeszła do niej młoda, cichutka dziewczyna, która przez całyczas tylko się przysłuchiwała.Trochę nieśmiałym głosem opowiedziała scenę z dzisiejszego snu,który wstydziła się głośno opowiedzieć.Zobaczyła w nim kobietę w jej wieku, z bardzo dużymbrzuchem obrośniętym pluszowymi zabawkami. Dosłownie rosły na jej brzuchu, jedne przy drugich, nie było kawałka normalnej skóry. A czy była z tego tytułu nieszczęśliwa? Wręcz przeciwnie.Kim ona może dla mnie być? To nie był nikt inny, tylko właśnie ty, moja droga.Brzuch symbolizuje twoją twórczośćjako, że w brzuchu kobiety tworzy się nowe życie.W tobie też będzie wzrastać to, co zasiejesz. Domyślam się, że jesteś istotą kreatywną, sen podpowiada, że będziesz miała sporo radości zeswojej pracy.Baw się tym, co robisz, jak zabawkami.Baw się swoją kreatywnością, a będzieszczuła się szczęśliwa i spełniona.Z czasem i efekty przyjdą same.Półtorej godziny minęło, jak w oka mgnieniu, Yvett nie omieszkała zaprosić na następnyreferat.Grupa była nad wyraz ożywiona i nikt nie chciał się jeszcze rozstawać, przynajmniejtakie robili wrażenie, dlatego też Yvett zaproponowała, aby wspólnie wybrali się na kawę. Kochani, chętnie poszłabym z wami, ale niestety, jestem już umówiona.Mona, bądzprzewodniczką, idzcie do Brazerii albo do Extrablattu.Jeden z panów, ten około czterdziestki,który pytał o wędrowca i był jeszcze na etapie poszukiwań, uśmiechał się kokieteryjnie do Monywyrażając tym samym gotowość bliższego poznania.Trafił na jej gust, Mona była w swoimżywiole.Po wpisaniu kilku dedykacji do książek, które uczestnicy przynieśli ze sobą, Yvettopuściła salę pierwsza.18York przestępował z nogi na nogę, zgodnie z umową nie wszedł na górę, Yvett niechciała, aby plotkowano na ich temat.Na przywitanie pocałował ją w usta, a ona cała szczęśliwapogłaskała go ręką po prawym policzku. Dokąd idziemy?  zajrzała w jego zielone oczy. Jesteś głodna, zjesz coś małego, a może masz ochotę tylko na mnie? Ach ty dowcipnisiu! Na jedno i drugie.Kolację jadłam przed siódmą, właściwie niepowinnam niczego więcej wziąć do ust, ale wygląda na to, że jestem nienasycona. Daj rączkę zachłanna bestio i nie pytaj o nic.Niezle ubawiona Yvett zdała się całkowicie na Yorka, z nim mogłaby iść nawet na ślepo.Pierwsze kroki skierowali w kierunku jego kamienicy, nie weszli na górę, tylko do otwartejjeszcze Chockolaterie, w której przy zapalonych świecach podawano do kawy belgijskie pralinkii tortowe ciasteczka.Odkąd York tam zamieszkał codziennie wypijał po sąsiedzku przynajmniejjedną filiżankę kawy. Hallo Andreas.Dwa razy Latte i babeczki a la.no wiesz.Moja dziewczyna za tymprzepada.Andreas, szef kawiarenki, uśmiechnął się pokazując rząd białych zębów, Yvett i Yorkzajęli miejsca przy stoliku. Obiecałam sobie, że po godzinie dwudziestej nie wezmę do siebie żadnych kalorii, a tykusisz i kusisz. Mam metodę, aby je szybko spalić  mówiąc to chwycił za jej dłonie i splótł ze swoimi.Estetka Yvett od dziecka zwracała uwagę na ręce.Niektórzy znajomi dobrze ją z tejstrony znali.Kiedyś została zaproszona na jakąś prywatkę, na której jeden z gości, na jej widok, szybko ulotnił się do łazienki, bo nagle przypomniał sobie o jej zamiłowaniu dowypielęgnowanych rąk.Usiadł na wannie i szybko przyciął paznokcie.Yvett nie lubiła ani zbytgrubych palców, ani zbyt cienkich, ani zbyt długich, ani zbyt krótkich, nie cierpiała krótkich iszerokich paznokci i broń boże cienia brudu pod nimi.Ot, typowa astrologiczna Waga.DłonieYorka były proporcjonalne i wypielęgnowane, Yvett lubiła czuć na sobie ich ciepły dotyk i wogóle przepadała za grą rąk.Chętnie przyklejała swoją dłoń do jego, porównywała wielkośćdłoni, robiła piąstki i cieszyła się, że mieszczą się w jego.Wstępne czułości przerwała młoda kelnerka, która ustawiła na stoliku dwie szklanki Lattei słodkości. Ile będę musiała się nagimnastykować  wyrzuciła zalotnie Yvett. Nie martw się, poćwiczę z tobą. York zapomniałeś, że jutro jest sobota, mam w wydawnictwie Lenormandworkshop. Och, ty moja pracowita pszczółko.Trzymam ręką na pulsie, a czy spakowałaś jużpodróżną torbę? Pojutrze wyruszamy w trasę, w niedzielę panuje na drogach mniejszy ruch. Uważasz, że to dobry pomysł zabierając mnie do swojej rodziny? Najlepszy z najlepszych.Nie chcę się z tobą rozstawać i choćby nawet na kilka dni,przecież dopiero, co cię poznałem.Uwielbiam twoje towarzystwo Yvett, a poza tym pielgrzymkaśladami Rosamundy Pilcher będzie ciekawa tylko z tobą.York wybrał najprzytulniejszy kącik na sali, twarzą skierowany był do Yvett i nikt zsiedzących nie widział namiętnego pocałunku, którym dyskretnie ją obdarzył.Nie był to żadenprzelotny całus, tylko za każdym razem, wspaniałe, niepowtarzalne przeżycie, a dla spragnionejczułości Yvett obietnica na więcej.Poza kontaktem płciowym nie ma w życiu niczego bardziejintymnego i niczego bardziej przyjemnego od delikatnych pieszczot ust i języka.Yvett lubiła sięcałować.Całując można tak wiele wyrazić: pożądanie i miłość, oddanie i szacunek, namiętność igrę zmysłów.Zdaniem Astrologów żaden znak zodiaku nie czuje się tak powołany do miłości,jak właśnie dziecko Wenus [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • swpc.opx.pl
  •