[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jak panu mówi emkontynuowa , szukaj c czego na stole niczego nie dotykali my.Zna pan ten rodzaj pisaka?Langdon przykl kn i pochyli si , eby zobaczy oznaczenie firmowe.STYLO DELUMIERE NOIRE.Zdziwiony, podniós wzrok.Tak zwany pisak znaków wodnych lub czarnego wiat a to specjalistyczny marker,u ywany przez pracowników muzealnych, konserwatorów zabytków i policj cigaj cfa szerstwa, do niewidzialnego znakowania przedmiotów.By nape niony atramentem opartymna alkoholu, niekoroduj cym i fluorescencyjnym, widocznym jedynie w wietle ultrafioletu.Pracownicy muzealni nosili takie pisaki przy sobie podczas codziennych obchodów i oznaczalinimi ramy obrazów kwalifikuj cych si do konserwacji.Kiedy Langdon wsta , Fache podszed do reflektora i wy czy wiat o.Ca a galeria naglepogr y a si w ciemno ci.Langdon przez chwil nic nie widzia i czu rosn c niepewno.Sylwetka Fache apojawi a si o wietlona jaskrawym fioletem.Podszed bli ej, trzymaj c w r ku przeno ne ród oDan BROWN - Kod Leonarda da Vinci43Dan BROWN - Kod Leonarda da Vinciwiat a, które otacza o go fioletow aur.Jak pan wie powiedzia Fache, którego oczy b yszcza y w fioletowym wietlepolicja na miejscu zbrodni wykorzystuje o wietlenie czarnym wiat em do poszukiwania ladówkrwi i innych dowodów s dowych.Prosz wi c wyobrazi sobie nasze zdziwienie.Nagleskierowa wiat o na cia o.Langdon spojrza w dó i, zaskoczony, cofn si o krok.Serce mu zabi o, kiedy dotar do niego dziwny widok, ja niej cy tu przed nim naparkiecie.Ostatnie s owa kustosza muzeum, wypisane jego r k wietlistym pismem, widnia yteraz tu obok jego cia a.Kiedy Langdon przygl da si pob yskuj cemu tekstowi, poczu , emg a spowijaj ca ca y ten wieczór zag szcza si.Langdon jeszcze raz przeczyta napis i spojrza na Fache a.Có to, u diab a, ma znaczy ?!Oczy Fache a p on y bia o.To jest w a nie pytanie, monsieur, na które pan musi nam odpowiedzie.* * *Niedaleko stamt d, w biurze Sauniere a, porucznik Collet, który wróci do Luwru,pochyli si nad konsol radiow ustawion na ogromnym biurku kustosza, Gdyby nie spojrzeniedziwacznej, podobnej do robota figurki przedstawiaj cej redniowiecznego rycerza, którawpatrywa a si w niego z naro nika biurka Sauniere a, Collet czu by si komfortowo.Poprawis uchawki AKG i sprawdzi poziom sygna u na wej ciu systemu zapisu na twardym dysku.Wszystko dzia a o.Mikrofony funkcjonowa y bez zarzutu, a sygna audio by krystalicznieczysty.Le moment de vérité pomy la filozoficznie.Z u miechem na twarzy zamkn oczy i zag bi si w fotel, ciekaw dalszej cz citocz cej si w Wielkiej Galerii rozmowy, któr zacz nagrywa.Dan BROWN - Kod Leonarda da Vinci44Dan BROWN - Kod Leonarda da VinciRozdzia 7Skromne mieszkanko w murach ko cio a Saint-Sulpice mie ci o si na drugim pi trzesamego ko cio a, na lewo od balkonu dla chóru.Dwupokojowe, z kamienn pod og isparta skim umeblowaniem, ju od ponad dziesi ciu lat by o domem dla siostry Sandrine Bieil.Klasztor nieopodal by jej oficjalnym miejscem zameldowania, gdyby kto chcia wiedzie , alewola a cisz i spokój ko cio a i urz dzi a si na górze ca kiem wygodnie; mia a ó ko, telefon idwupalnikow kuchenk.Jako ko cielna conservatrice d affairs, siostra Sandrine by a odpowiedzialna za wszystkieniereligijne aspekty funkcjonowania ko cio a utrzymanie budynku, zatrudnianie dodatkowegopersonelu i przewodników, bezpiecze stwo po zamkni ciu bram i dostawy produktów takich jakwino i op atki komunijne.Ju spa a, kiedy obudzi j natarczywy d wi k telefonu.Zm czona, podnios a s uchawk.Soeur Sandrine.Eglise Saint-Sulpice.Witam, siostro w telefonie odezwa si po francusku m ski g os.Siostra Sandrine usiad a na ó ku.Która godzina? Chocia rozpoznawa a g osprze o onego, od pi tnastu lat nigdy nie budzi jej w rodku nocy.Opat by cz owiekiem bardzoreligijnym, który szed do domu i k ad si spa zaraz po wieczornej mszy.Prosz mi wybaczy , je eli siostr obudzi em powiedzia opat, a w jego g osies ycha by o nut zdenerwowania i niepewno ci.Musz siostr prosi o przys ug.W a niemia em telefon od bardzo wp ywowego ameryka skiego biskupa.Mo e siostra o nim s ysza a?Manuel Aringarosa.Pra at Opus Dei? Oczywi cie, e s ysza am.Kto w Ko ciele o nim nie s ysza ?Konserwatywne rz dy Aringarosy w ostatnich latach jeszcze przybra y na sile.Wyniesienie do ask nast pi o nagle, w roku 1982, kiedy papie Jan Pawe II niespodziewaniewyniós Opus Dei do papieskiej pra atury personalnej, oficjalnie sankcjonuj c praktyki religijnestowarzyszenia.Co dziwne, wyniesienie Opus Dei nast pi o w tym samym roku, w którym tabogata organizacja religijna mia a pono przekaza miliard dolarów Watyka skiemu InstytutowiStudiów Religijnych znanemu powszechnie jako Bank Watyka ski ratuj c go odupokarzaj cego bankructwa.Drugi krok, który wywo a niejakie zdziwienie, to umieszczenieza o yciela Opus Dei na szybkiej cie ce do wyniesienia na o tarze, skracaj cej cz sto stuletniczas oczekiwania na kanonizacj do zaledwie dwudziestu lat.Siostra Sandrine mia a odczucie, eDan BROWN - Kod Leonarda da Vinci45Dan BROWN - Kod Leonarda da Vincidobre notowania Opus Dei w Rzymie s troch podejrzane, ale przecie nikt nie kwestionowadecyzji Rzymu.Biskup Aringarosa prosi mnie o przys ug oznajmi opat nerwowym g osem.Jeden z cz onków Opus Dei jest dzi wieczór w Pary u.Kiedy siostra Sandrine s ucha a tej dziwnej pro by, czu a si coraz bardziej zagubiona.Prosz mi wybaczy , ale czy ten go z Opus Dei nie móg by zaczeka do rana?Niestety, chyba nie.Wylatuje porannym samolotem.Zawsze marzy o tym, byzobaczy ko ció Saint-Sulpice.Ale ko ció jest znacznie bardziej interesuj cy w ci gu dnia.Promienie s o ca, któreprze wituj przez oculus, g stniej ce cienie na gnomach, dzi ki temu Saint-Sulpice jest unikalny.Zgadzam si z siostr , ale prosz o osobist przys ug.Prosz go oprowadzi.B dzietam oko o.Powiedzmy, oko o pierwszej.To jest za dwadzie cia minut.Siostra Sandrine zmarszczy a brwi.Oczywi cie.Z przyjemno ci.Opat podzi kowa jej i od o y s uchawk.Zdziwiona obrotem spraw siostra Sandrine zosta a jeszcze chwil pod ciep ko dr ,próbuj c strz sn z siebie paj czyn snu.Jej sze dziesi cioletnie cia o nie budzi o si ju teraztak szybko jak kiedy , chocia dzisiejszy telefon na pewno wyostrzy jej zmys y.Opus Deizawsze wprowadza o j w zak opotanie.Oprócz tego, e jego cz onkowie trzymali si ci learkanów i rytua u umartwiania cia a, ich pogl dy na kobiety by y w najlepszym razieredniowieczne
[ Pobierz całość w formacie PDF ]