[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Tak, rozumiem - mruczał Nutkin.- Ale.czy ich.za-strzelono?- Nie.Sprawca po prostu dostarczył im do mieszkania paczkę.Musiał więc znać ich kryjówkę.W paczce była kasetka na pieniądzez kluczykiem przywiązanym taśmą do wieka.Kiedy zbrodnicza paraotworzyła zamek, wieko odskoczyło na skutek działania mechanizmu,który nasze laboratorium zidentyfikowało jako pułapkę na myszy.Wtedy ładunek umieszczony w kasecie wybuchł i rozszarpał oboje nakawałki.Pan Nutkin patrzył na sierżanta jak na bóstwo greckie, którezstąpiło z Olimpu i stanęło przed nim.- To nie do wiary - wyszeptał.- Ale gdzie, u Boga Ojca,szacowny obywatel angielski mógł zdobyć bombę?Smiley potrząsnął głową.- W dzisiejszych czasach, proszę pana, nie jest to takie trudne.Pełno tu Arabów, Irlandczyków i różnych innych cudzoziemców.Zresztą można sobie przeczytać instrukcje w różnych książkach.Tonie to, co za moich czasów.Dzisiaj byle szesnastolatek, uczący się114chemii, może skonstruować ładunek wybuchowy, jeżeli tylko zdobędzieodpowiednie materiały.Dobranoc, panie Nutkin.Nie myślę, że będępana jeszcze musiał trudzić.Następnego dnia, korzystając z pobytu w City, Nutkin wstąpił doramiarza i odebrał fotografię, którą oddał tam przed dwoma tygod-niami do oprawy.Prosił wtedy o zrobienie nowej ramy i zatrzymaniezdjęcia do czasu, aż się zjawi.Tego wieczoru fotografia powróciła nahonorowe miejsce obok kominka.Była to stara fotografia, przedstawiająca dwóch młodych ludziw mundurach Królewskich Saperów z oznakami jednostki rozmino-wywania.Siedzieli okrakiem na olbrzymiej pięciotonowej bombieniemieckiej, zwanej Wielki Fryc.Przed nimi na kocu leżało kilkadziesiątczęści skomplikowanego mechanizmu bomby, zawierającego sześćzabezpieczeń przed rozbrojeniem.Jeden z młodzieńców był szczupły,miał pociągłą twarz i nosił na naramiennikach oznaki majora.Drugi,niski i tęgi, miał na nosie okulary.Podpis pod zdjęciem głosił: Odwdzięcznych mieszkańców wsi Steeple Norton Czarodziejom Rozbraja-czom: majorowi Mikę'owi Halloranowi i kapralowi Samowi Nutkinowi.Lipiec 1943.Samuel Nutkin popatrzył z dumą na zdjęcie.- Byle szesnastolatek! - roześmiał się.DOWÓD RZECZOWYNie jest pan zobowiązany do mówienia, ale wszystko, co pan powie,zostanie zapisane i może być użyte jako dowód.(Fragment oficjalnejformuły wygłaszanej przez brytyjską i irlandzką policję do osóbpodejrzanych.)Wielki samochód policyjny zjechał na brzeg jezdni i zatrzymał sięw odległości około piętnastu metrów przed kordonem zamykającymulicę.Jego kierowca nie wyłączył silnika.Wycieraczki chodziłyrytmicznie po powierzchni przedniej szyby, ścierając z niej uporczywąmżawkę.Główny inspektor Wiliam J.Hanley przyglądał się z tyl-nego siedzenia grupom ludzi, zgromadzonych poza policyjnymkordonem, i niezdecydowanym urzędnikom, kręcącym się w jegoobrębie.- Proszę zaczekać - rzucił kierowcy i wysiadł.Kierowca ucieszyłsię.Wnętrze samochodu było wygodne i ciepłe.Spacerowanie po tejnędznej ulicy, do tego na deszczu, to średnia przyjemność, pomyślał.Skinął inspektorowi głową i wyłączył silnik.Szef lokalnego komisariatu policji zatrzasnął za sobą drzwiczki,owinął się mocniej ciemnogranatowym płaszczem i ruszył zdecydowa-nym krokiem w kierunku przerwy w kordonie, przy której przemoczo-ny policjant kontrolował papiery osób wchodzących i wychodzącychz zamkniętego terenu.Na widok Hanleya zasalutował i odsunął się,żeby go przepuścić.Wielki Bili Hanley był policjantem od dwudziestu siedmiu lat.Zaczynał swoją karierę patrolując wybrukowane kocimi łbami zaułkidzielnicy Liberties, by potem wspinać się powoli po wszystkichszczeblach policyjnej służby i wreszcie dotrzeć do obecnego stanowiska.Miał bardzo odpowiedni wygląd.Ponad metr osiemdziesiąt dwawysokości, masywny jak ciężarówka.Przed trzydziestu laty uchodziłza najlepszego napastnika rugby, jakiego kiedykolwiek wydało hrabs-116two Athlone.Wchodził w skład najlepszej drużyny w historii Irlandiii był dumny ze swojej zielonej koszulki.Przez trzy kolejne sezony KarlMullen prowadził ją od zwycięstwa do zwycięstwa, zdobywając coroku Potrójny Puchar i bijąc na głowę Anglików, Walijczyków,Szkotów i Francuzów.Kiedy Hanley wstąpił w szeregi policji,osiągnięcia sportowe niewątpliwie pomogły mu w karierze [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • swpc.opx.pl
  •