[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W Z dziennikaÊlimaka zajà"em si´ dziejami Úydów gda’skich. I nie poprzesta" Pan na tym.W roku 1989, podczas konferencji praso-wej urzàdzonej w Ratuszu G"ównomiejskim w Gda’sku, zaapelowa" Pan o upa-mi´tnienie hekatomby tych gda’skich wspó"obywateli.Upami´tnienie gettaw Gda’sku, skàd z jednego ze spichlerzy zboÝowych przy ulicy Mysiej Úydzibyli wywoÝeni do ¸odzi i Terezina.Tak bywa"o z Panem zawsze.Gdy juÝ wspo-mnia" Pan osob´ Daniela Chodowieckiego, nie poprzesta" Pan na tym, tylko po-sunà" si´ do ufundowania nagrody w wysokoÊci 10 tys.marek dla m"odego pla-styka w podzi´ce za twórczoÊç o tematyce polsko-niemieckiej.Nagrody w"aÊnieim.Chodowieckiego, która mia"a si´ staç zaczynem do powstania aÝ dwóch, kon-kurujàcych z sobà, jak to w Polsce, towarzystw imienia tego znakomitego grafika,którego uczniem do pewnego stopnia Pan si´, jak wiem, czuje. Kot i mysz wynik" z ch´ci powrotu do lat dzieci’stwa oraz m"odoÊci. Ca"kiem ostatnio ukaza"a si´ gdzieÝby indziej? w Gda’sku ksiàÝkaOskar Tulla Mahlke.Âladami gda’skich bohaterów Güntera Grassa napisanai opracowana przez grup´ studentów Uniwersytetu Gda’skiego pod kierunkiemich wyk"adowczyni, berlinianki Sabine Schmidt.Jest to rodzaj drobiazgowegoprzewodnika po Gda’sku sporzàdzonego na podstawie Pana ksiàÝek.Rzecz jestdwuj´zyczna, tym "acniej jej urod´ zdo"a Pan rozpoznaç.Grass przewodnik poGda’sku.CoÊ z tego w Panu jest.Przewodnik po Polsce, po Europie, po Êwiecie.Bo i po Indiach, po Nikaragui, wr´cz po Chinach, jak w Kopfgeburten (P"odyumys"u.).ObieÝyÊwiat stale i systematycznie powracajàcy do Gda’ska, tego swo-istego epicentrum zaprzesz"ego i ca"kiem wspó"czesnego Êwiata. 226 Te sprawy ca"ymi latami we mnie dojrzewa"y.W ko’cu musia"y zna-leêç swoje ujÊcie.I czy czyni"em to w mojej pracowni na strychu jednego z ber-li’skich, osobiÊcie wyremontowanych przeze mnie domów w dzielnicy Falken-berg, czy w ParyÝu, czy w portugalskim Faro (dok"adnie na wsi w pó"toragodzin-nej od Faro odleg"oÊci), czy na du’skiej wyspie Mon, czy teÝ w podhamburskimBehlendorfie, wsz´dzie tam, pomimo geograficznego oddalenia, Êni´ i rozmy-Êlam o Gda’sku.Gdy wi´c ewokowa"em w Szczurzycy wizj´ wojny atomowej,wie’czy"em jà w ruinach koÊcio"a Êw.Brygidy w Gda’sku. O tej ksiàÝce b´dzie okazja porozmawiaç po jej polskiej premierze, co,jak wiem nastàpi juÝ niebawem, bo jej przek"ad od dawna jest gotowy [rzeczywi-Êcie, Szczurzyca ukaza"a si´ w tym samym, 1993 roku R.C.].Pan jest w Polsceniezwykle uwaÝnie czytany.Choç przyznaç teÝ musz´, w sposób szczególny.Kil-ka Pana ksiàÝek zosta"o jak gdyby przeÊlepionych, nie w pe"ni docenionych.Mamna myÊli P"ody umys"u oraz Spotkania w Telgte.Sà nazbyt wyrafinowane.JuÝ chy-ba tylko na uÝytek prof.Mariana Szyrockiego, wielkiego znawcy baroku. Zawsze by"em zwolennikiem ludycznoÊci.Zabawowej formy literatu-ry.Ciàgnie si´ to od Blaszanego b´benka sceny w cyrku, groteskowe sceny naPoczcie przez Kota i mysz po Telgte w"aÊnie. Ale tego w"aÊnie rodzimi krytycy nie byli w stanie Panu darowaç! Onisà sk"onni wszelkie sprawy polsko-niemieckiego pogranicza traktowaç ze Êmier-telnà wr´cz powagà. Zawsze szuka"em miasta Danzig , znajdowa"em zaÊ coraz cz´Êciejmiasto Gda’sk.I tak doszed"em do WróÝb kumaka. Mia" Pan chyba niebywa"e pisarskie szcz´Êcie.W tym mieÊcie wybucha-"y sprawy brzemienne dla losów ca"ej Europy.Mourir pour Danzig? zapytywa-li niesk"onni do wojowania Francuzi.Póêniej po latach wybuch" Grudzie’ 70.Wreszcie Sierpie’ 80.ZdàÝy" Pan jeszcze nakr´ciç w realiach gda’skich Staregooraz G"ównego Miasta film dokumentalny dla telewizji niemieckiej Drogocennaprzesz"oÊç.Raz jeszcze sta" si´ Pan cicerone po swoim mieÊcie.Opowiada" Pano fenomenie jego odbudowy.O roli konserwatorów, sztukatorów, murarzy, cie-Êli, architektów.Raz jeden emitowano ten film w programie II telewizji polskieji.od"oÝono go na pó"ki wraz z nakr´conym trzy lata póêniej Blaszanym b´ben-kiem oraz filmem Pohlanda wed"ug Kota i myszy.Zebra"a si´ z tego wcale pokaê-na liczba grassowskich pó"kowników. Zw"aszcza, Ýe na tej pó"ce leÝa"y takÝe moje ksiàÝki. JuÝ je z niej jednak z wolna zdejmowano.Ukaza" si´ w WydawnictwieMorskim tom Wierszy wybranych, wznowiono Kota i mysz, przysz"a kolej na Psie 227 lata.Co wi´cej: otwarto w Gda’sku, a jakÝe, wystaw´ Pa’skich prac rysunkowychi graficznych Kalkuta. Uprzednio zakupi"o je ode mnie, chyba w akcie ekspiacji za niegdysiej-sze nieprzyznanie mi nagrody literackiej, miasto Brema. Z kolei burmistrza Lubeki pana Guttkuna nak"oni" Pan do zafundowa-nia Gda’skowi repliki karylionu, którego orygina" tuÝ przed ko’cem wojny wy-wieziono z koÊcio"a Êw.Katarzyny do Niemiec i zainstalowano w lubeckim ko-Êciele Mariackim. Mój apel, wielokrotnie ponawiany w radio, w telewizji, w ko’cu od-niós" skutek.Replika tego karylionu, wykonana przez ludwisarza holenderskiego,zosta"a zawieszona na wieÝy Katarzyny w Gda’sku i co godzina wygrywa swe ko-Êcielne melodie oraz psalmy. To chyba musi byç rzeczà mi"à w´drowaç ulicami Gda’ska i wsz´dzieoglàdaç miejsca czy to przez siebie zapisane, czy sfilmowane jak owo lapida-rium rzeêby gda’skiej umiejscowione w koÊciele Êw
[ Pobierz całość w formacie PDF ]