[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.To była nieuczciwa walka i Lazarus o tym wiedział.Paskudnie nieuczciwa.To tak, jakby kazać temu kotkowi zmierzyć się ze starym żbikiem.Siedziałem tuż obok Lazarusa.Zajmowałem tę pozycję od chwili owych głupich oględzin nogi.Spuściłem głowę, udając, że chcę się pobawić z kotkiem.W rzeczywistości jednak nie chciałem patrzeć na Lazarusa - ani na nikogo - ponieważ fakt, że Hazel uparła się to wszystko rozgłosić, wprawiał mnie w zakłopotanie, a nawet zażenowanie.W konsekwencji spoglądałem w dół na swe własne nogi, a również na jego.Czy wspominałem o tym, że Lazarus był na bosaka? Nie zwróciłem na to uwagi, ponieważ pierwszą rzeczą, do której człowiek przyzwyczaja się na Tertiusie, jest brak jakichkolwiek powszechnie obowiązujących zwyczajów dotyczących ubrania.Nie mam na myśli braku ubrań.(W Boondock sprzedaje się ich więcej niż w jakimkolwiek ziemniackim mieście podobnych rozmiarów - około miliona mieszkańców - po części dlatego, że stroje z reguły zakłada się tylko raz, a potem poddaje recyrkulacji).Chcę powiedzieć, że nagie stopy, podobnie jak nagie ciała, nie wywołują zdumienia przez okres dłuższy niż pięć minut.Lazarus miał na sobie spódniczkę lava-lava czy może była to spódnica szkocka.Jego stóp nie dostrzegłem, dopóki nie zacząłem się na nie gapić.- Lazarus uderzył w słaby punkt Richarda - ciągnęła Hazel - jego głęboko zakorzenioną niechęć do bycia czyimś dłużnikiem, w tak okrutny sposób, że ten zażądał, by amputować mu jego nową nogę.W rozpaczliwym pragnieniu oczyszczenia swego honoru powiedział: “Oderżnijcie ją i wsadźcie z powrotem do magazynu”.- Daj spokój! - odrzekł Lazarus.- Nie mówił tego poważnie.Ja też tego tak nie potraktowałem.To była taka metafora.Chciał mi okazać, że wyprowadziłem go z równowagi.Miał do tego prawo.Popełniłem błąd.Przyznaję się do tego.- W samej rzeczy popełniłeś błąd! - przerwałem mu.- I to śmiertelny.Być może śmiertelny dla ciebie lub dla mnie.To nie była żadna metafora.Chcę, żeby mi ją amputowano.Żądam, żebyś wziął sobie z powrotem swoją nogę.Swoją, sir! Popatrzcie wszyscy tutaj, a potem popatrzcie tam! Na moją prawą nogę, a potem na jego.Nikt, komu chciało się spojrzeć, nie mógł nie zauważyć, co miałem na myśli.Cztery męskie nogi, z których trzy były niewątpliwie produktem tych samych genów.Dwie stopy Lazarusa i jedna moja.Czwartą była ta, z którą się urodziłem.Przypominała tamte trzy jedynie rozmiarem, ale nie kolorem skóry, budową, owłosieniem czy jakimkolwiek innym szczegółem.Gdy Lazarus molestował mnie o zwrot kosztów przeszczepu, poczułem się obrażony.Jednakże to nowe odkrycie - fakt, że sam Lazarus był owym anonimowym dawcą, że zrobiono ze mnie, bez mojej wiedzy, odbiorcę jego jałmużny w postaci stopy, jej mięsa i kości - było nie do zniesienia.Wbiłem wzrok w Lazarusa.- Doktorze, za moimi plecami i całkowicie bez mojej zgody obciążył mnie pan zobowiązaniem, którego nie jestem w stanie zaakceptować.Nie będę tego tolerował! - Drżałem cały z gniewu.- Richard, Richard, proszę cię! - Hazel była coraz bliższa płaczu.Ja również.Ta nieco starsza rudowłosa kobieta podbiegła do mnie, nachyliła się nade mną i przycisnęła moją głowę do swych matczynych piersi.Przytuliła mnie i powiedziała:- Nie, Richard, nie! Nie możesz tak na to patrzeć.Pod koniec dnia wyruszyliśmy, zostaliśmy jednak na kolacji.Nie uciekliśmy rozgniewani.Hazel i Maureen (ta kochana, nieco starsza kobieta, która mnie pocieszała) zdołały wspólnie przekonać mnie, że nie muszę się martwić o zapłatę za pobyt w szpitalu i operację, ponieważ Hazel miała pod dostatkiem pieniążków na koncie w miejscowym banku, co Teena potwierdziła i mogła - była gotowa - zapłacić rachunek, jeśli wskazana będzie zmiana sponsora.(Zastanawiałem się, czy nie poprosić o to mej ukochanej od razu, za pośrednictwem Teeny, lecz postanowiłem jej w tej sprawie nie naciskać.Do diabła, “NMDO” to fundamentalna prawda, lecz “żebracy nie mogą wybrzydzać” to również prawdziwe twierdzenie - a w tej chwili byłem żebrakiem, co nigdy nie jest dobrą pozycją w negocjacjach).Jeśli zaś chodzi o samą nogę, zgodnie z niezmiennym miejscowym zwyczajem “części zamiennych” (rąk, nóg, serc, nerek itd.) nie kupowało się ani nie sprzedawało.Do ceny operacji dodawano jedynie koszty późniejszej obsługi.Galahad potwierdził to.- Postępujemy w ten sposób, by zapobiec powstaniu czarnego rynku.Mógłbym ci pokazać planety, na których on faktycznie istnieje, gdzie znajduje się wątrobę, znajdując mordercę.Tutaj tego nie ma.Lazarus osobiście ustalił tę zasadę, przeszło sto lat temu.Kupujemy i sprzedajemy wszystko poza tym, ale nie zajmujemy się handlem ludźmi ani fragmentami ich ciał.- Galahad uśmiechnął się do mnie.- Jest jeszcze jeden powód, dla którego nie masz co się gryźć.Nie miałeś nic do powiedzenia w chwili, gdy nasz zespół przyszył tę stopę do twojego kikuta.Wszyscy to wiedzą.Wszyscy także wiedzą, że nie możesz się od niej uwolnić, chyba że chcesz się zabrać do tego własnym nożem składanym, a to dlatego, że ja ci jej nie utnę.Nigdzie na Tertiusie nie znajdziesz chirurga, który by to zrobił.Przepisy związkowe, rozumiesz, i solidarność zawodowa
[ Pobierz całość w formacie PDF ]