[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Potem się pokłóciły, rozeszły na cztery strony świata i pobudowały gigantyczne dolmeny służące im za miejsca do spania, wypoczynku i obrony.Ludzie bali się tytanów.Kiedy istoty te wymarły, ich śmiertelne szczątki zniszczono, siedziby splądrowano i wykorzystano do innych celów.Informacja, że w mrokach pradziejów istniały olbrzymy, jest nietylko czystą spekulacją:- niemiecki antropolog Larson Kohl znalazł w 1936 roku nabrzegu jeziora Ejasi w Afryce środkowej kości olbrzymich ludzi; - pod koniec lat trzydziestych naszego wieku niemieccy paleon-tolodzy Gustav von KÓnigswald i Franz Weidenreich odkryli, żew wielu aptekach Hongkongu znajdują się kości olbrzymich ludzi.W 1944 roku prof.Weidenreich mówił o tych znaleziskach w Ameri-can Ethnological Society;- prof.Denis Saurat znalazł w wielu rejonach północnej Afrykinie tylko kości olbrzymów, lecz również kamienne narzędzia, pasujące tylko do ręki giganta;- apokryficzna Księga Henocha twierdzi, że bogowie stworzylirodzaj olbrzymów;- apokryficzna Księga Barucha podaje nawet liczbę olbrzymówżyjących przed potopem; było ich 4090 tys.;- kto wierzy Biblii i bierze za dobrą monetę każde zdanie PismaŚwiętego, znajdzie olbrzymy w Starym Testamencie.Dawid walczyz Goliatem, w Genesis zaś Mojżesz powiada: "A w owychczasach, również i potem, gdy synowie boży obcowali z córkami ludzkimi, byli na ziemi olbrzymi, których im one rodziły.To są mocarze, którzy z dawien dawna byli sławni";- biblijne zdanie znajduje lapidarne potwierdzenie w mitachEskimosów: "W owe dni były olbrzymy na ziemi".Nordyckie, germańskie, greckie, egipskie, sumerskie - że wymienię tylko parę - przekazy stale opowiadają o olbrzymach.Czy byłoby to możliwe, gdyby istoty takie nigdy nie istniały?Spekulacja II: W zamierzchłych czasach bogowie oraz ich potom-kowie mieli latające maszyny.Istnienie tych maszyn nie jest spekulacją, co wykazałem dobitnie w moich wcześniejszych książkach.Pradawni ludzie obawiali sig humorów i złośliwości niebiańskich szpiegów.Dolmeny wznoszono jako schronienie, zapewniające ukrycie przed widokiem z góry.Gdy tylko usłyszano krzyk: "Latający bogowie!", ród chował się do bunkra.Bezpośrednią przyczyną budowy megalitycznych "grobów korytarzowych" był strach.Późniejsze pokolenia zaś wykorzystywały dolmeny do swoich celów.Spekulacja III: Ktoś wiedział o mającym nastąpić stopnieniulodów.Wedle dzisiejszego stanu wiedzy - tylko cóż to znaczy, już jutro wiedza ta być może przestarzała? - zmiana klimatu wiąże się z powstaniem dziury ozonowej.Osłabienie bądź unicestwienieochronnej warstwy ozonowej jest groźne dla organizmu ludzkiego, niebezpieczne promieniowanie nadfoletowe przenika przez skórę.Aby nie dopuścić do wymarcia rodzaju ludzkiego, jakiś "ktoś" polecił budować schrony.Prace prowadzono po zmroku - przestraszony ród spędzał dzień pod ochronną warstwą kamieni.I tu późniejsze pokolenia wykorzystały dolmeny do swoich celów.W przypadku ostatniej spekulacji ktoś czy raczej Anioł Ziemia- cierpliwości! rozwiążę jeszcze tę zagadkę - musiał wiedzieć, żenaruszenie warstwy ozonowej jest przejściowe i że wszystko wróci do normy za kilkadziesiąt lub kilkaset lat.W takich modelach myślowych nie chodzi o podjęcie jednoznacz-nej decyzji.Mogę sobie na przykład wyobrazić kombinację wszystkich trzech wariantów.Ktoś, kto blokuje takie spekulacje a priori, wysuwając zarzut, że "megalityczne groby" powstawały w różnych okresach, nie zauważa błędnych datowań i skłonności do naśladownictwa.Te prehistoryczne bunkry były bez wyjątku użytkowaneprzez późniejsze pokolenia, które pozostawiały w nich swoje rupiecie, resztkijedzenia i kości zwierząt ofiarnych.Datowane przedmioty nie musiały więc wcale należeć do budowniczych.Jeszcze inaczej: wspaniałe ogromne dolmeny, które zdobiły krajobraz, zostały uzna-ne przez późniejsze pokolenia za wzór do naśladowania.Ich kopie powstawały teraz jako budowle kultowe i nikt już nie pamiętał, że dolmeny służyły pierwotnie jako schrony.Bezpośrednie połączenie z przyszłościąPrzyszedł mi do głowy zabawny pomysł: Wielu bogatych ludzi zbudowało pod swoimi domami i ogrodami schrony przeciwatomowe.Są wśród nich schrony mniejsze - rodzinne i większe - dla całych osiedli.Są to budowle potężne - bunkry.W czasie pokojupełnią funkcję piwnic, domowych siłowni, a nawet pokoi gościnnych.Kiedy umrą rodzice albo dom zostanie sprzedany, nowe pokolenielub nowi właściciele urządzą w bunkrze bibliotekę albo dyskotekę.Dwieście lat później taki dom może zniknąć z powierzchni ziemi- ale schron pozostanie.A 5000 lat później archeolodzy trafią nanajosobliwsze groby wszechczasów.Z podziemnymi korytarzami, prowadzącymi do tajemniczych komór i hal.Sporadycznie będzie się tam znajdować kości lub "rzeczy wkładane zmarłemu do grobu", ale zawsze będą pozostałości przedmiotów codziennego użytku, resztkimateriałów i wiele krzyży.Teraz już będzie jasne, że ówcześni ludzie wyznawali religię, w której najważniejszym symbolem był "ukrzyżowany".Stąd niedaleko do uznania pomieszczeń za rodzaj szczegól-nych grobowców, w których odprawiano ceremonie ku czci ukrzyżowanego.Ten prosty przykład świadczy o tym, że na skutek "naturalnych wyjaśnień" fakty mogą prowadzić do tworzenia błędnych hipotez.IVIyślenie naukowe i logika nie gwarantują bezbłędności.Zarzucano mi, żejestem nieprzejednanym wrogiem nauki.Bzdura!Jestem fanem nauki, ale nie jej ślepym wyznawcą.Wiem, cozawdzięczamy naukom ścisłym, bez śladu zawiści cieszę się potwierdzaniem kolejnych informacji - nieważne, jakiej dziedziny dotyczą.Tylko że niestety - mówię o tym niechętnie - wielu dzisiejszych naukowców zdegradowało się do roli powtarzaczy naukowychnowinek.Niech te parę cytatów wybranych z prac niektórych naukowców podbuduje mój zdrowy sceptycyzm.Naukowcy kontra naukowcyTo powiedział astronom Kenneth C.McCulloch:"Niektórzy laicy sądzą, że naukowcy poszukują prawdy, modyfikując wcześniejsze teorie, gdy tylko pojawią się nowe faktyi wskazówki.W istocie naukowcy bywają równie ograniczenii pełni ślepej wiary jak średniowieczni duchowni."To powiedział dr T.Haltenorth, były dyrektor Bawarskich Zbio-rów Zoologicznych :"Oczywiste jest, że arogancja zasiedziałej nauki nie zna granic.Przykładów rażących błędów, jakie popełnili uznani badacze, jest mnóstwo."To powiedział laureat Nagrody Nobla, Max Planck:'Nowa prawda naukowa zwykle nie zyskuje uznania na skutek przekonywania przeciwników i przyjęcia przez nich nowego poglądu, lecz raczej dzięki temu, że jej przeciwnicy wymierają, a nowe pokolenie jest z nią obeznane od samego początku." [54] To powiedział filozof Karl Popper:"Intelektualiści są zarozumiali i sprzedajni" oraz: "Teorie zamieniają się w ideologie, nawet w fizyce i biologu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]