[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Znamienitym goÅ›ciom podano chÅ‚odne piwo i daktyle.- Czyżby wicekról Nubii byÅ‚ nieobecny? - spytaÅ‚ Seti.- Wkrótce powinien siÄ™ zjawić, wasza królewska wysokość.- ZmieniÅ‚ rezydencjÄ™?- Nie, wasza wysokość, ale chciaÅ‚ osobiÅ›cie przekonać siÄ™, jaka jestsytuacja w kraju Irem, na poÅ‚udnie od trzeciej katarakty.- Sytuacja.Masz na myÅ›li bunt?Dowódca unikaÅ‚ spojrzenia Setiego.- To okreÅ›lenie z pewnoÅ›ciÄ… zbyt daleko idÄ…ce.- A zatem wicekról wyprawia siÄ™ tak daleko, by zatrzymać paruzÅ‚odziei?- Nie, wasza wysokość, mamy kontrolÄ™ nad caÅ‚ym tym obszarem i.- Czemu w swych raportach od wielu miesiÄ™cy pomniejszaciezagrożenie?- StaraÅ‚em siÄ™ przedstawiać fakty w sposób rzeczowy.To prawda,Nubijczycy z prowincji Irem burzÄ… siÄ™ nieco, ale.- NapadniÄ™to dwie karawany, rabusie zawÅ‚adnÄ™li jednÄ… ze studni,zamordowano oficera wywiadu.Czy to majÄ… być drobne rozruchy?- PrzeżyliÅ›my tu już gorsze rzeczy, wasza królewska wysokość.- Masz racjÄ™, ale zawsze wtedy wydawano i wykonywano odpowiedniewyroki.Tym razem ani wicekról, ani ty nie potrafiliÅ›cie zatrzymaćwinnych, którzy uważajÄ…, że nic im nie grozi, i przygotowujÄ… prawdziwybunt.- Moje zadanie jest czysto obronne - zaprotestowaÅ‚ dowódca - i zpewnoÅ›ciÄ… ani jeden zbuntowany Nubijczyk nie przedrze siÄ™ przez zaporÄ™naszych twierdz.Seti poczuÅ‚, że gniew w nim narasta.- CzyżbyÅ› uważaÅ‚, że możemy pozostawić buntownikom kraje Kusz iIrem?- Nawet nie przyszÅ‚o mi to do gÅ‚owy, wasza wysokość.- ProszÄ™ zatem o prawdÄ™.Brak zdecydowania u wyższego dowódcy wzbudziÅ‚ odrazÄ™ Ramzesa;tacy tchórze sÄ… niegodni, by sÅ‚użyć Egiptowi.Na miejscu ojca natychmiastby go zdegradowaÅ‚ i wysÅ‚aÅ‚ na pierwszÄ… liniÄ™.- UznaÅ‚em, że lepiej nie wywoÅ‚ywać paniki w oddziaÅ‚ach, nawet jeÅ›liwskutek jakichÅ› niepokojów doszÅ‚o do zakłócenia normalnego bieguspraw.- Straty?- %7Å‚adne.TakÄ… mam w każdym razie nadziejÄ™.Wicekról wyruszyÅ‚ naczele doÅ›wiadczonego oddziaÅ‚u.Wystarczy jego widok, by NubijczycyzÅ‚ożyli broÅ„. - Odczekam trzy dni i ani dnia dÅ‚użej.Potem przystÄ…piÄ™ do dziaÅ‚ania.- To nie bÄ™dzie potrzebne, wasza wysokość, lecz podejmowanie ciÄ™ tutajjest dla mnie zaszczytem.DziÅ› wieczorem urzÄ…dzÄ™ maÅ‚Ä… uroczystość.- Nie wezmÄ™ w niej udziaÅ‚u.Zadbaj natomiast, żeby niczego nie zabrakÅ‚omoim żoÅ‚nierzom.qð ðCzy jest jakiÅ› krajobraz bardziej niespokojny niż w okolicy drugiejkatarakty? Wysokie urwiska zamykajÄ… z obu stron Nil torujÄ…cy sobie drogÄ™wÄ…skimi kanaÅ‚ami, przegrodzonymi ogromnymi blokami bazaltu i granitu,o które rozpryskuje siÄ™ spieniona woda.Rzeka kipi i szamocze siÄ™ z takÄ…zaciekÅ‚oÅ›ciÄ…, że pokonuje te przeszkody i znowu nabiera pÄ™du.W oddalifale ochrowej barwy piasku zamarÅ‚y wÅ‚aÅ›nie na czerwonych brzegachusianych niebieskimi skaÅ‚ami.Tu i ówdzie palmy karÅ‚owate o podwójnympniu dorzucajÄ… nutÄ™ zieleni.Ramzes przeżywaÅ‚ każde drgnienie nurtu, towarzyszyÅ‚ Nilowi w walceprzeciwko skaÅ‚om i wraz z nim tryumfowaÅ‚.ZespoliÅ‚ siÄ™ caÅ‚kowicie zrzekÄ….MaleÅ„ka osada Buhen pulsowaÅ‚a radosnym życiem, jakby znajdowaÅ‚asiÄ™ tysiÄ…ce kilometrów od wojny, w którÄ… nikt tu nie wierzyÅ‚.TrzynaÅ›cieegipskich twierdz wystarczy, by zniechÄ™cić tysiÄ™czne zastÄ™py napastników;jeÅ›li zaÅ› chodzi o krainÄ™ Irem, czyż nie obejmuje ona rozlegÅ‚ej strefyuprawnej, bÄ™dÄ…cej gwarancjÄ… pogodnego szczęścia, którego nikt nie zechcezniszczyć? Seti, podobnie jak poprzednicy, zadowalaÅ‚ siÄ™ pokazaniemswoich możliwoÅ›ci wojskowych, by olÅ›nić umysÅ‚y i umocnić pokój.Krążąc po obozowisku, Ramzes przekonaÅ‚ siÄ™, że żaden z żoÅ‚nierzy niemyÅ›li o walce; spali, ucztowali, kochali siÄ™ z zachwycajÄ…cymi Nubijkami,grali w koÅ›ci, rozmawiali o powrocie do Egiptu, lecz nie przychodziÅ‚o imdo gÅ‚owy, że należy czyÅ›cić broÅ„.A przecież wicekról Nubii nadal nie wracaÅ‚ z prowincji Irem.RamzeszdaÅ‚ sobie sprawÄ™, że ludzie majÄ… skÅ‚onność do odpychania od siebie sprawnajważniejszych i karmienia siÄ™ zÅ‚udzeniami; rzeczywistość wydawaÅ‚a siÄ™im tak niestrawna, że napychali siÄ™ mirażami, pewni, iż uwolniÄ… siÄ™ w tensposób od kÅ‚opotów.Jednostka jest pÅ‚ochliwa i jednoczeÅ›nie zbrodnicza;książę przysiÄ…gÅ‚ sobie, że nie bÄ™dzie nigdy odwracaÅ‚ wzroku od faktów,nawet jeÅ›li nie bÄ™dÄ… zgodne z jego oczekiwaniami.W razie potrzeby rzucisiÄ™ na skaÅ‚y jak Nil i jak Nil zwycięży.Niedaleko zachodniego skraju obozowiska, w miejscu, gdzie zaczynaÅ‚asiÄ™ pustynia, jakiÅ› mężczyzna przykucnÄ…Å‚ i kopaÅ‚ dół w piasku, jakbyzamierzaÅ‚ ukryć jakiÅ› skarb.Zaintrygowany Ramzes zbliżyÅ‚ siÄ™ z mieczem w dÅ‚oni.- Co robisz?- Milcz, żadnych haÅ‚asów! - powiedziaÅ‚ ledwie sÅ‚yszalny gÅ‚os.- Odpowiadaj!Mężczyzna dzwignÄ…Å‚ siÄ™.- Ach, co za gÅ‚upota! SpÅ‚oszyÅ‚eÅ› go.- Setau! WstÄ…piÅ‚eÅ› do wojska?- SkÄ…dże.! Jestem pewny, że w tej norze ukryÅ‚a siÄ™ kobra. Setau, okryty swoim dziwacznym pÅ‚aszczem z mnóstwem kieszeni, zeswojÄ… bladÄ… cerÄ… i czarnymi, bÅ‚yszczÄ…cymi w Å›wietle księżyca wÅ‚osami,zgoÅ‚a nie przypominaÅ‚ żoÅ‚nierza [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • swpc.opx.pl
  •