[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tak jakby czekaÅ‚o na mój oddech, aby znowuodżyć.284 Powroty do domu sÄ… dla mnie za każdym ra­zem osobliwym, mocnym przeżyciem, ponieważten mój dom nigdy nie jest tak zupeÅ‚nie wÅ‚asnym,tylko przelotnym, wynajÄ™tym miejscem pobytu.Tym bardziej gÅ‚Ä™boko przeżywam zawsze powrótdo niego.Poczucie możliwoÅ›ci utraty w każdej chwiliwszystkiego, co siÄ™ ma, budzi potrzebÄ™, by siÄ™ jesz­cze intensywniej tego trzymać.Mój wzrok wÄ™druje po cicho stojÄ…cych biaÅ‚ychmeblach, wita zwykÅ‚e przedmioty, oparte o Å›cia­ny kolorowe obrazy, dawno namalowane mojÄ… rÄ™­kÄ…, wybiega na zewnÄ…trz.Lekkie przejrzyste Å›nie­Å¼ynki spadajÄ… na balkon.Nie leżą dÅ‚ugo  od ra­zu znikajÄ….Nie jest zimno ani ciepÅ‚o, tylko cichoi szaro.Jakby przyroda zamarÅ‚a i na coÅ› czekaÅ‚a.Przez jakiÅ› czas bÄ™dÄ™ musiaÅ‚a siÄ™ tu aklimaty-zować.Czeka mnie kilka bezsennych nocy.BÄ™dÄ™teraz siedziaÅ‚a wyprostowana na łóżku, caÅ‚kowi­cie bezsennie.A kiedy już to przetrwam, zacznÄ™rozmyÅ›lać o swoich zwyciÄ™stwach i porażkachw Ameryce.Pooddzielam je od siebie i spróbujÄ™posegregować  wykonam te wszystkie drobneprace porzÄ…dkowe, których taka samotna mrówkajak ja raz po raz musi podejmować siÄ™ w swoimżyciu.Tymczasem jednak jestem tylko zadowolona,że żywa i bez szczególnego uszczerbku wróciÅ‚amdo swojego starego Å›wiata.Nie byÅ‚o mnie zaled­wie przez miesiÄ…c, a wydaje mi siÄ™, jakby to trwa­Å‚o o wiele dÅ‚użej.Jakbym w jakimÅ› nieznanym fil­mie graÅ‚a rolÄ™ napisanÄ… nie dla mnie.285 OddajÄ™ siÄ™ teraz zwykÅ‚emu rytuaÅ‚owi otwiera­nia listów.Moje realne życie musi siÄ™ przecież odczegoÅ› rozpocząć.Rachunki, caÅ‚e stosy, jak zwy­kle.Zaproszenia.BÄ™dÄ™ musiaÅ‚a na nie odpowiedzieć:  Niestety,nie mogÅ‚am przyjść  byÅ‚am w innym Å›wiecie".Najpierw wyÅ‚awiam ze sterty różowÄ… kopertÄ™.Tylko jednÄ…? Zdaje siÄ™, że Malina nie miaÅ‚a zbytwiele czasu na pisanie.A może znowu jest chora?Nie.Wszystko w porzÄ…dku, czuje siÄ™ dobrze.Dlaczego muszÄ™ zawsze podejrzewać najgorszerzeczy? Do Krakowa zawitaÅ‚a sroga zima. Wszyst­ko skrzypi, a ludzie trzÄ™sÄ… siÄ™ z zimna", pisze Ma­lina.Tylko jej  przyjazne uczucia nie zamarzÅ‚y",dodaje,  niezmiennie myÅ›li o mnie ciepÅ‚o i z sym­patiÄ…".Jakbym sÅ‚yszaÅ‚a jej mÅ‚ody życzliwy gÅ‚os.List emanuje radosnÄ… pewnoÅ›ciÄ…, że w każdejchwili może zdarzyć siÄ™ coÅ› dobrego, nawetw Å›rodku najmrozniejszej zimy. Mam nadziejÄ™, że wkrótce wróci Pani do do­mu i zamieszka znowu w swoim mieszkaniu.Mo­Å¼e to z mojej strony naiwne, ale cieszÄ™ siÄ™, gdy jestPani oddalona tylko o kilka godzin jazdy samo­chodem, a nie siedzi w Ameryce, jak teraz, kiedydzieli nas caÅ‚y ocean.SpÄ™dziÅ‚am bardzo dużo cza­su w archiwum, aby znalezć jakieÅ› ciekawe ma­teriaÅ‚y do Pani historii, która tymczasem staÅ‚a siÄ™poniekÄ…d również mojÄ….I muszÄ™ PaniÄ… (niestety)rozczarować  sama zresztÄ… byÅ‚am bardzo zawie­dziona.Prawie nic nie znalazÅ‚am.Z dzisiejszegopunktu widzenia to wrÄ™cz nie do wiary, ale jed­nak prawdziwe: w ciÄ…gu pierwszych dwu lat powojnie prawie wcale nie pisano o %7Å‚ydach.Jakby286 w ogóle nie istnieli.Wydaje siÄ™, że po tej straszli­wej wojnie nikt nie zauważyÅ‚ ich braku, chociażprzecież w samym naszym mieÅ›cie wymordowa­no tysiÄ…ce %7Å‚ydów.A może ludzie byli tylko takstrasznie oniemiali? Nawet sÅ‚owo  %7Å‚ydzi" rzadkokiedy siÄ™ pojawia.PoczÄ…tkowo nie mogÅ‚am w touwierzyć, ale tak wyglÄ…da prawda.OczywiÅ›cieskupiÅ‚am siÄ™ przede wszystkim na gazetach uka­zujÄ…cych siÄ™ w Krakowie, bo przecież głównieo nie nam chodzi.Przypuszczam jednak, że w in­nych miastach ten problem wyglÄ…daÅ‚ podobnie.Obecność %7Å‚ydów w ówczesnym życiu możnapoznać jedynie po niezliczonych ogÅ‚oszeniach0 zaginionych.Z pewnoÅ›ciÄ… przypomina to Panisobie jeszcze z dzieciÅ„stwa.Wiem, że już wtedyczytaÅ‚a Pani gazety.To prawdziwe woÅ‚ania o po­moc  niektóre naprawdÄ™ przeszywajÄ… serce, gdyczÅ‚owiek wyobrazi sobie losy, jakie siÄ™ za nimikryjÄ….Co poza tym: widać z tych gazet, że wÅ‚aÅ›nie za­poczÄ…tkowano wielkÄ… «akcjÄ™ rozrachunkowÄ…» czuje siÄ™ wyraznie, jak silne pragnienie zemstywisiaÅ‚o w powietrzu.DotyczyÅ‚o to wszystkich:urzÄ™dów i sÄ…dów  wielkich i maÅ‚ych ludzi.1 oczywiÅ›cie byÅ‚ to czas grozy.Można sobie wy­obrazić, że wÅ›ród wielu winnych znalazÅ‚o siÄ™ teżiluÅ› niewinnych, których przeÅ›ladowano, zamy­kano i skazywano.Czy to możliwe, że taki byÅ‚również los Pani ojca? CaÅ‚kiem abstrahujÄ…c odprzeÅ›ladowaÅ„ politycznych  bo to znowu zu­peÅ‚nie inna historia.Droga Pani Romo! Chyba w niewielkim stop­niu udaÅ‚o mi siÄ™ Pani pomóc.PrzepisaÅ‚am dla Pa-287 ni kilka artykułów, które zwróciÅ‚y mojÄ… uwagÄ™,a raczej obudziÅ‚y we mnie uczucia pozwalajÄ…celepiej zrozumieć tamte czasy Nie mogÅ‚am tychstron skopiować, bo sÄ… bardzo pożółkÅ‚e i Å‚atwosiÄ™ drÄ….Z pewnoÅ›ciÄ… i bez mojej pomocy odkryjePani prawdÄ™.Jestem przekonana, że upora siÄ™ Pa­ni ze swojÄ… historiÄ…, tak jak uporaÅ‚a siÄ™ Pani zewszystkimi kryzysami w życiu.U mnie dużo siÄ™ dzieje w życiu osobistym.Piotr i ja siÄ™ zarÄ™czyliÅ›my.DaliÅ›my sobie sporoczasu na zastanowienie, chociaż myÅ›lÄ™, że zarów­no on, jak i ja w gÅ‚Ä™bi duszy powziÄ™liÅ›my takÄ… de­cyzjÄ™ już od pierwszego spojrzenia.Piotr jest star­szy ode mnie i to mi na samym poczÄ…tku odbie­raÅ‚o pewność siebie.Teraz już nie.A także mojachoroba  nie wiem i do koÅ„ca siÄ™ tego nie do­wiem, czy na zawsze minęła.Czy wolno mi żądaćod drugiego czÅ‚owieka, by żyÅ‚ w takiej niepewno­Å›ci? Ale Piotr mówi, że nie jest już żadnym «dru-gim czÅ‚owiekiem» i wspólnie przetrwamy wszyst­ko, co nam przyniesie los.Droga Pani Romo, tak bardzo bym pragnęła,żeby Pani byÅ‚a na naszym weselu.ByÅ‚by to dla nasnajpiÄ™kniejszy prezent.Nie wiem tylko, kiedy od­bÄ™dzie siÄ™ Å›lub.Zależy to od pracy Piotra, a takżeod pieniÄ™dzy.W tej chwili nie mamy ich zbyt wie­le, nie wystarczy, a chcemy urzÄ…dzić możliwiepiÄ™knÄ… uroczystość.wszystko jest wiÄ™c jeszczeotwarte.MyÅ›lÄ™ o Pani serdecznie."PrzeglÄ…dam luzne kartki, czysto zapisane piÄ™k­nym charakterem pisma Maliny.Przypomina misiÄ™ wiele rzeczy [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • swpc.opx.pl
  •