[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Czy jeszcze coś? - zapytał komputer.- Tak - odrzekłem.- Jeszcze jedna rzecz.- Czekam&- Chciałbym, żebyś uzyskał dostęp do komputera policyjnego isprawdził, czy ktoś odpowiadający opisowi Mandaki był aresztowany wciągu ostatnich dwudziestu lat pod jakimkolwiek zarzutem.- Wynik będzie negatywny - odpowiedział komputer.- Jeżeli byłbyaresztowany, Wspólnota posiadałaby w aktach zapis jego głosu isiatkówki.- Słusznie - powiedziałem.- %7ładnych nowych poleceń.- Wykonuję.Wróciłem na fotel i poleciłem mu dostosować się do mojejpozycji.Było mi jednak nadal niewygodnie.W końcu przypomniałemsobie, że poleciłem fotelowi, aby podgrzewał mi plecy.Wróciłem więcdo normalnej temperatury. Zastanawiałem się nad zamówieniem śniadania, ale zdecydowałemsię raczej jeszcze na godzinę drzemki przed rozpoczęciem pracy.Wydawało mi się, że dopiero przed chwilą zamknąłem oczy, kiedysygnał komputera wyrwał mnie ze snu.- Duncan Rojas?- Tak? - powiedziałem już całkiem rozbudzony.- Stwierdziłem, co stało się z kłami po tym, jak weszły wposiadanie Mylarrra.- Wspaniale!Komputer nic nie odpowiedział.- No?- Chciałbym zaznaczyć, że Wilford Braxton rozpoczyna pracę zadwie minuty i siedem sekund - powiedział komputer - a nie będę wstanie przekazać następnego etapu historii w tak krótkim czasie.- To zacznę pracować nieco pózniej.- Jestem zaprogramowany pomagać w poszukiwaniu kłów wczasie, kiedy nie pracuje pan dla Braxtona.- Zawsze robię przerwę w pierwszej połowie dnia -przypomniałem komputerowi.Kryształ błysnął intensywną czerwienią, anastępnie ustabilizował się.- To mi wystarczy.Pochyliłem się do przodu, z uwagą słuchając, jak komputerrelacjonuje kolejny etap niezwykłej odysei kłów. ROZDZIAA 4ZAODZIEJ(ROK 5730 ERY GALAKTYCZNEJ)Był wczesny ranek, gdy schodziłem w dół stoku do DolinyWielkiego Rowu, i Jezioro Bogaria skryte było pod warstwą mgły.Napiłem się do syta nie zwracając uwagi na parę bawołów, którepatrzyły na mnie z nie chęcią.Od czasu do czasu marzyło mi się mieć swoich askarysów - młodesamce wygnane ze swoich stad żeby nauczyć ich wszystkiego, cowidziałem, ponieważ w ten sposób przekazujemy mądrość życiową zpokolenia na pokolenie.Choć jednak wielu z nich mnie widziało, żadennie śmiał podejść bliżej, taki byłem wielki i straszny.Chociaż mój brzuch był pełen, a jezioro w pobliżu, czułem potrzebęwędrowania dalej tym kolistym szlakiem, który wybrałem dziesiątki lattemu.Gdy wachlowałem się uszami, chłodząc swoje ciało, tysiąceptaków zerwało się z krzykiem z pobliskich krzaków.Patrzyłem na nieprzez chwilę, a potem znowu zwróciłem wzrok ku południu.* * *Tahiti Benoit nalała sobie brandy z Alpharda, rozsiadła się nakrześle i wpatrzyła w hologram przedstawiający dwa ogromne kły słoniazawieszone w czasie i przestrzeni nad jej komputerem.- Proszę obrót o trzysta sześćdziesiąt stopni - poleciła i obrazpowoli obrócił się.- Podaj jeszcze raz wagę.- 237 i 255 funtów przy pierwszej aukcji w 1898 roku ponarodzeniu Chrystusa; 226 i 214 funtów przy oficjalnym ważeniu w1932 roku; 487,22 i 459,55 standardowych kilogramów galaktycznychprzy ważeniu tuż przed stabilizacją molekularną w 3218 roku E.G.Patrzyła na kły i wypiła następny łyk brandy. - Pokaż mi właściciela.Kły zniknęły, a na ich miejsce pojawił się obraz szczupłego,sprężystego Nocnego Lotnika.- To jest Maglahnn - oznajmił komputer.- Twierdzi, że jestoficjalnie wybranym premierem Winoxa IV, ale w rzeczywistości jestniższym oficerem, który przejął władzę jedenaście standardowych lattemu.- Jedenaście lat - zdziwiła się.- Czy były próby jego obalenia?- Trzy.Bez powodzenia.- Co się stało z zamachowcami?- Zostali skazani na śmierć.- Jak dobrze jest strzeżony?- Ma ochronę osobistą składającą się z pięćdziesięciu siedmiuNocnych Lotników.Pracują na zmianę przez dwadzieścia czterygodziny na dobę.Nigdy nie towarzyszy mu mniej niż dziewięciuczłonków ochrony.Nawet kiedy jest w prywatnym mieszkaniu.- A gdzie przechowuje kły?- Są wystawione w Budynku Zasobów Rządowych.- Co to jest? Czy to jakieś muzeum?- To jest centrum administracyjne na Vinox IV.- Rozumiem, że są pod stałą strażą?- Cały budynek jest pod ochroną.Nie wiem nic o kłach.- Czy Budynek Zasobów Rządowych zatrudnia ludzi?- Sprawdzam& nie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]