[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Użyty przed chwilą przymiotnik wymaga oczywiście uzasadnienia, wymaga wskazania, najakich rzetelnych walorach literackich  Obrazy Wężyka się wspierają.Opis wędrówki Wężyka po Egipcie składa się z trzech rozdziałów, każdy o odrębnym wy-razie, te zaś z kolei z kilkunastu mniejszych całostek luznie ze sobą spojonych, z urywkowychmigawek, tworzących razem mozaikowo urozmaicony wizerunek kraju.Wężyk raz przenosiczytelnika nieustannie z miejsca na miejsce, przechodzi z tematu na temat, w niespokojnym,nerwowym pośpiechu stawiając mu przed oczy coraz to nowe obrazy; kiedy indziej znówzwalnia tok narracji, by zabawić dłuższym opowiadaniem lub zająć bardziej szczegółowymopisem.Tematyka migawek jest niezwykle różnorodna: treścią ich bywa ujrzany widok lubzabawna przygoda, interesujący zabytek czy egzotyczny typ ludzki, niezwykły obyczaj lubcharakterystyczna anegdota, osobliwość fauny czy miejscowa legenda.Ale opis obyczajównie staje się nigdy zbiorem etnograficznych spostrzeżeń, opis budynków  rozdziałem z histo-rii architektury, opis okolicy  fragmentem podręcznika geografii; nasyca je bowiem wrażli-wość własna autora, dla którego celem jest nie relacja przedmiotowa, lecz subiektywne wra-żenie, ujęte w starannie wypracowany kształt literacki.Karty Wężykowego pamiętnika podróży po Egipcie pociągają nas dziś przede wszystkimswą artystyczną świeżością.Nie ma tu rzeczy banalnych i pospolitych, nie ma szablonu i bez-barwności.Nieprzeciętna spostrzegawczość ułatwia autorowi gromadzenie atrakcyjnego ma-teriału, a nieustępliwa, nienasycona ciekawość prowadzi do zakamarków orientalnego życia iobyczaju, niedostępnych podróżnym hotelowym.Uczulenie zmysłów na bogactwo otaczają-cego świata pozwala mu zaobserwować przedmioty i ludzi w świetle niezwykłym, spojrzeć nawydarzenia własnymi oczyma, bez najmniejszej potrzeby przywoływania na pamięć wrażeńcudzych, wielokrotnie utrwalonych, pospolitych i spowszedniałych.Zastanawiająco subtelny jest takt artystyczny młodego, bo zaledwie dwudziestotrzyletnie-go podróżnika, który obronną ręką potrafi wybrnąć z sytuacji nawet najmocniej zagrażającychoklepanym frazesem.Małym arcydziełem jest opis wycieczki do piramid, całkowicie wolnyod, wydawałoby się, nieuniknionych tutaj banalnych rozważań historiozoficznych, którymujść nie zdołali nawet o wiele znakomitsi podróżopisarze.Posiada Wężyk rzadką umiejętnośćutrzymywania komentarza w tonie lekkim, nie ześlizgując się w żurnalistyczną powierzchow-ność.Akompaniamentowe, ściszone brzmienie refleksji, wypowiadanych z różnych okazji, po-chodzi głównie stąd, iż obraz kraju przekazuje Wężyk czytelnikowi nie za pomocą pojęcio-wych sformułowań, lecz poprzez sugestie plastyczne.Plastyka  Obrazów jest ich najbardziejznamienną cechą: Wężyk jest świetnym malarzem gromadzącym szkice z podróży, szkice111 żywe, barwne i wyraziste, zaskakujące sugestywnoścłą ujęcia, śmiałością linii, bogactwemkolorów.W swoisty sposób wyraża się w nich zarazem poezja romantycznej wędrówki, jak iproza trudnej i niebezpiecznej podróży, sentymentalna zaduma i łagodna ironia.Karty po-ważne następują po rysunkach pełnych pogodnego humoru; w równoległych obrazach uwy-puklają się kontrasty Egiptu przeszłości i Egiptu żywych, kairskiej nędzy i wystawnego życiabejów, wizerunki dworaków i koczujących Beduinów.W służbę plastycznej sugestywności  Obrazów oddaje Wężyk stylistyczne i językoweśrodki wyrazu artystycznego.Zależnie od jej potrzeb tok spokojnej gawędy przerywa żywydialog z współtowarzyszami wędrówki; po relacjonujących opisach następują zwroty kiero-wane wprost do czytelnika, zwroty wciągające czytelnika w tok zdarzeń, angażujące go uczu-ciowo, zmniejszające dystans pomiędzy autorem i odbiorcą.Wytwarza to atmosferę ciepłejpoufałości: podróżnik w tonie i nastroju przyjacielskim zwierza się ze swych wrażeń odnie-sionych podczas wędrówki do egzotycznego kraju.Ideałem Wężyka jest  jak to sam określił   styl niewymuszony, prosty, łatwy , styl wzniosły nie szumem i łoskotem dobranych wyrazów, lecz prostotą i wzniosłością uczuć.Za wszelką cenę unikać należy  nadętości i przesady, tych dwóch przybyszów tak nie zga-dzających się z charakterem prostoty, właściwym naszej mowie.Na zabiegi Wężyka wokółjęzykowej szaty Podróży interesujące światło rzuca zestawienie fragmentów  Obrazów pu-blikowanych w  Bibliotece Warszawskiej z całością ogłoszoną w rok pózniej w książce.Autor wprowadził do książki zmiany nieliczne, ale nader znamienne.Usunął mianowicie bar-dzo wiele tzw.wyrazów obcych, wstawiając na ich miejsce odpowiedniki polskie: kokietkęzmienił na zalotnicę, konstrukcję  na budowanie, apartamenta  na pokoje, plac bitwy  napole bitwy, prezentować  na przedstawiać, monotonną  na jednostajną, instrument  na na-rzędzie, fizjonomię  na twarz itd.Nadto wygładzał tu i ówdzie wyrażenia rubaszne (np.gębąruchać wymienił na: ruszać ustami) i gdzieniegdzie rezygnował z językowej ekstrawagancji(np. powonąć zapachu róży zastąpił wyrażeniem: skosztować zapachu).Dbałość o prostotęwysłowienia, o jasność obrazów była nieustanną troską pisarza, zwracającego uwagę na drob-ne nawet usterki powstałe przy odnotowywaniu wrażeń.I choć Wężyka nie postawimy w szeregu naszych najznakomitszych stylistów  czystośćjęzykowa i stylistyczna opisów bywa u niego zbyt często pomimo tych wszystkich zabiegówzmącona  to jednak walory artystyczne jego oryginalnej prozy są bardzo wysokie.W postaci książkowej ukazały się Podróże po starożytnym świecie w pazdzierniku lub li-stopadzie 1842 roku.We  Wstępie autor zwracał się do publiczności tymi słowy:  Ofiarującziomkom tę początkową pracę, w której znajdą wszystkiego po ziarnku, ufam, że mi zechcążyczyć urodzaju w przyszłości, nie omieszkam bowiem oddawać im dziesięciny.%7łyczenia urodzaju złożył jako pierwszy ,,Przegląd Naukowy z l grudnia tegoż roku, przy-nosząc pochlebną recenzję książki Wężyka.Recenzja była nie podpisana.Krytyk rozpoczynałod ogólnych uwag o pisarstwie autora Podróży: Myśli i spostrzeżenia głębsze, zwykle w kroju lekkim i pełnym wdzięku, w obrazie wy-bitnym i w rysach jaskrawych skreślone, stanowią znamię jego opisów.W miejscach uczu-ciowych porywa nas autor w wir uniesień, lecz obok nich śmiałym zwrotem myśli stawia ob-raz, który nie będąc ani ironią, ani śmiesznością, budzi jakieś wesołe uczucie w sercu czytel-nika.Myśli w zwrotach nadobnych silnie biją w serce ogółu.Przechodząc do uwag szczegółowych anonimowy krytyk pozytywnie wyraża się o częścihistorycznej dzieła.Jeszcze większe uznanie znalazł w jego oczach opis podróży: Sama opowiedz podróży, jakkolwiek z mniejszą pracą zbudowana, więcej nam się niżdział historyczny podoba; tu opowiedz tak pełna życia, tak barwna, zwroty i rzuty myśli to jakbrylanty Wschodu, to jak wartki prąd Wisły, pyszne, poważne, to rzutkie i zwinne [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • swpc.opx.pl
  •