[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Polityczny sojusz, w którym Hazdrubal i Syfaksprzysięgli sobie wzajemną pomoc w razie ataku Rzymian, został dodatkowowzmocniony poprzez małżeństwo.Hazdrubal i jego córka naciskali na Syfaksa,aby wysłał do Syra-kuz posłańca z informacją o jego sojuszu z Kartaginą.Syfaks uprzedził Scypiona, że nie czuje się dłużej związany wcześniejszymsojuszem z Rzymem.Jak powiedział, wolałby, aby konflikt między Rzymem aKartaginą rozgrywał się poza Afryką, gdzie nie musiałby stawać po żadnej zestron.Jeśli jednak Scypion rozpocznie atak na Afrykę, przystąpi do działańwojennych po stronie Kartaginy i będzie bronił swojej ojczyzny35.Jednym politycznym posunięciem Kartagińczycy poważnie utrudnilirealizację planu Scypiona, pozbawili bowiem Rzymian zapleczazapewniającego im pomoc wojskową i logistyczną.Oznaczało to utratęważkiego czynnika i wielkiej nadziei w zamierzonych działaniach w Afryce"36.Nagle runął najważniejszy filar, na którym opierał się sukces Scypiona.Gdybydo Rzymu doszła wiadomość o wycofaniu się Syfaksa, stronnictwo Fabiuszanajprawdopodobniej ponowiłoby żądania rezygnacji z inwazji i odwołaniaScypiona ze stanowiska.Brak wystarczającej liczby wojsk i środków doprowadzenia walki zmusiłby senat do przychylenia się do stanowiska Fabiusza.Czas działał przeciw Scypionowi.Jeśli chciał doprowadzić do re-alizacji swojego planu, musiał zrobić to z ludzmi i zasobami, którymi aktualniedysponował.Znalazłszy się na polu walki, nie mógł się spodziewać pomocy zżadnej strony, nawet z Rzymu.Przesunięcie inwazji w celu zebrania większejilości wojska stwarzało ryzyko, że informacja o zerwaniu przymierza przezSyfaksa dotrze do Rzymu.Scypion podjął więc decyzję o rozpoczęciu inwazji.Obawa, iż wiadomos'c o wycofaniu się Syfaksa z sojuszu się rozniesie (wSyrakuzach przebywali numidyj-scy przedstawiciele handlowi) i obniży moralearmii, skłoniła Scypio-na do okłamania jego ludzi.Zebrał oddziały i powiedziałim, że nie może dłużej zwlekać, ponieważ: Królowie sprzymierzeni przynaglajągo, by czym prędzej przeprawił się do Afryki"17.Bez wątpienia miał nadzieję, żejego słowa dotrą do Rzymu, chciał też zanegować wszelkie pogłoski.Rozkazał,by wojska, flota wojenna i możliwie największa liczba statków handlowych, któremożna było wynająć lub pozyskać w inny sposób, zebrały się w Lilybeum, napołudniowym wybrzeżu Sycylii, i przygotowały się do inwazji.Przesunięcie floty, wojska i statków z zaopatrzeniem z Syrakuz do Lilybeumbyło być może próbą wytworzenia atmosfery nieuchronności wokół realizacjiplanu afrykańskiego.Gdy rozpoczął działania na Sycylii, o wiele trudniejszestało się zatrzymanie inwazji ze względów politycznych.Lilybeum było jednakrównież logicznym punktem wyjścia do ataku na Afrykę, leżało bowiem wodległości zaledwie 65 mil morskich od Kartaginy, czyli niemal o połowę bliżejniż Syrakuzy.Flota biorąca udział w inwazji składała się z 40 penter i 400 trans-portowców38.Scypion osobiście doglądał załadunku zaopatrzenia i żołnierzy.ZSycylii do Afryki był niecały dzień żeglugi39, dlatego nie trzeba było zajmowaćsię kwestią zapasów żywności i wody dla ludzi i zwierząt.Na statki załadowanozapasy pożywienia dla żołnierzy i zwierząt na 45 dni.Scypion chciał, aby jegoarmia była samowystarczalna po wylądowaniu w Afryce co najmniej przezmiesiąc - miał nadzieję, że w tym czasie zdobędzie kartagiński port w Utyce iuczyni z niego bazę zaopatrzeniową dla wojska.Tuż przed wejściem na pokładrozkazał wszystkim kapitanom, sternikom i dwóm wybranym z każdego oddziałużołnierzom stawić się w kwaterze głównej.Podczas spotkania nakazał każdemudowódcy okrętu przysiąc, że na jego statek zostałazaładowana wymagana ilość żywności i wody.Poinstruował żołnierzy okonieczności utrzymania porządku i zapewnił, że wojsko nie będzie podczasrejsu utrudniać pracy marynarzom.Interesującym zagadnieniem jest logistyka inwazji Scypiona.Jegotransportowce mogły przewiezć 26000 piechurów i 1200 jezdzców na odległość65 mil morskich.Czterdzieści okrętów wojennych mogło pomieścić 4800żołnierzy, stanowiących ich załogę.Transportowce musiały przewiezć pozostałewojska, konie, uzbrojenie oraz zapasy żywności przeznaczone do utrzymaniaarmii po wyjściu na brzeg.W czasach republiki rzymskiej najczęściej spotykanestatki handlowe były w stanie przewiezć od 80 do 100 ton ładunku.W czasachpózniejszych statki przewożące ziarno były znacznie większe i mogły przyjąć napokład około 350 ton obciążenia.W czasach Scypiona jednak przeciętny statek,który można było wypożyczyć w obrębie Morza Zródziemnego, był w stanieprzewiezć ładunek o ciężarze około 80 ton40.Niewiele portów zaopatrzonychbyło w platformy wyładunkowe, dlatego większość dóbr transportowana był namniejszych statkach i wyładowywana po wyciągnięciu statku na ląd41.Rozmiar statków oraz kwestia przestrzeni przeznaczonej na ładunekpozostają w sferze spekulacji42.Rzymianie i Grecy w tym czasie potrafiliwybudować statki handlowe o długości przekraczającej 30 m i szerokości 8 m(były więc one tylko nieznacznie dłuższe od pen-ter).Podobne do rzymskichtransportowców statki wykorzystywano u wybrzeży Nowej Anglii w latachsiedemdziesiątych XIX wieku.Statki te miały 27 m długości i 5 m szerokości, aich wysokość, od kila do pokładu, wynosiła 4 m.Były to łodzie o niewielkimzanurzeniu, mniej niż 2 stopy, gdy były puste, mogące przewiezć 100 tonchrustu, drewna lub węgla43.W starożytności statek o takich rozmiarach mógłzostać wykorzystany do przetransportowania wojsk, ziarna lub koni.Jednak wprzeciwieństwie do statków nowożytnych cechowały się one małymzanurzeniem i miały otwarty pokład, przypominając barki, tak więc ludzie i koniepodczas podróży nie byli chronieni przed słońcem, wiatrem czy deszczem.Kadłub transportowca przewożącego konie musiał zostać specjalnie do tegocelu dostosowany.Koń ma zazwyczaj od 2 m do 3 mdługości, około metra szerokości i waży około 450 kg44.Aadownia statku odługości 30 m i szerokości 6 m pozwoliłaby na wydzielenie 50 boksów dla koni,z których każdy miałby 3 m długości i metr szerokości.Znajdujące się w każdymboksie nosidło podtrzymywało konia i zapobiegało jego upadkowi.Barierkautworzona z lin oddzielała każdy boks od tego, który znajdował się naprzeciwko.Pięćdziesiąt koni zjada około 290 kg siana, 100 kg jęczmienia lub owsa i wypija1700 litrów wody dziennie45.Ponieważ Scypion potrzebował paszy i wody dlazwierząt na niecały dzień podróży, nie trzeba było uwzględniać dodatkowejprzestrzeni na jej transport
[ Pobierz całość w formacie PDF ]