[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mogli pojechać do bezpiecznego domu, wejść do środka dzięki policyj-nym odznakom i zabrać dziecko.Musieliby pewnie zabić Earla i Laurę, żeby zatuszo-wać zdradę, lecz im więcej Dan o tym myślał, tym bardziej był pewien, że nie cofną sięnawet przed morderstwem, jeśli coś na tym zyskają.I nie ryzykowali specjalnie, ponie-waż zawsze mogli powiedzieć, że po przyjezdzie do domu znalezli trupy i że dzieckozniknęło wcześniej.Dojechał do miejsca, gdzie ulica przechodziła pod autostradą.Zagłębienie w jezdnipod wiaduktem wypełniała woda, tamując dalszy ruch.Jeden samochód utknął po-środku wirującej kipieli, zanurzony do połowy drzwi, a kilka innych zatrzymało się nagranicy zalanego odcinka.Właśnie przyjechała ciężarówka z miejskiego zarządu dróg.Robotnicy w odblaskowych pomarańczowych kamizelkach podłączali pompę, usta-wiali barierki i kierowali ruch w przeciwną stronę, ale na dobrą chwilę Dan utkwiłw korku, pomimo migającego koguta na dachu sedana.Siedział i klął wściekle, zablokowany przez samochód osobowy z przodu i cięża-rówkę z tyłu, a deszcz wybębniał monotonny rytm na masce i dachu sedana.Każdeuderzenie kropli było jak tyknięcie zegara odliczającego cenne sekundy, czas rozmywałsię w deszczu, strumienie ważnych chwil spływały do rynsztoka.209 Telefon zadzwonił dziesięć razy i po każdym dzwonku narastało napięcie w pokoju.Earl wiedział, że coś nie gra, ale nie potrafił tego określić.Spotkał już wcześniejWexlersha i Manuella, słyszał o nich różne rzeczy i wiedział, że nie należeli do orłów in-telektu.Nic dziwnego, że popełniali błędy.Bo to na pewno był błąd.Lonnie Beamer po-wiedział, że przyjeżdżają wziąć pod policyjną ochronę Laurę i Melanie; nic nie wspomi-nał o nakazie aresztowania Earla, zresztą nie mogli dostać nakazu, bo Earl nie popełniłżadnego przestępstwa.Z tego, co słyszał o Wexlershu i Manuellu, to na nich wyglądało:wszystko im się pochrzaniło i wpadli tutaj zdezorientowani, zle poinformowani, działa-jąc w błędnym przeświadczeniu, że wysłano ich nie tylko dla ochrony Laury i Melanie,ale również żeby aresztować Earla.Ale dlaczego nie odbierali telefonu? Przecież ktoś mógł dzwonić do nich.Earl nicz tego nie rozumiał.Telefon wreszcie przestał dzwonić.Cisza przez chwilę wydawała się równie abso-lutna jak w próżni.Potem do Earla ponownie dotarło bębnienie deszczu na dachu i nadziedzińcu. Skuj go  powiedział Wexlersh do swojego partnera. Co jest, do cholery?  zapytał Earl. Jeszcze mi nie powiedzieliście, za co mniearesztujecie.Manuello wyjął parę elastycznych plastikowych jednorazowych kajdanek z kieszenimarynarki. Przeczytamy ci oskarżenie na posterunku  odparł Wexlersh.Obaj wydawali się zdenerwowani, jakby chcieli jak najszybciej załatwić sprawę.Dlaczego tak się spieszyli?Dan skręcił ostro z Wilshire Boulevard na Westwood Boulevard, w kierunku połu-dniowym.Przejechał przez kałużę głęboką na stopę, wzbijając podwójną fontannę wodytak wysoką, jakby na samochodzie nagle wyrosły fosforyzujące skrzydła.Wytężał wzrok, patrząc przez zalewaną deszczem szybę na mokry, czarny asfalt,który wydawał się zwijać i skręcać pod migotliwym odbiciem ulicznych świateł i neo-nów.Zmęczone, podrażnione oczy paliły go coraz mocniej.Rozbita głowa tętniła bole-śnie, ale Dan odczuwał też inny, wewnętrzny ból, wywołany przez niechcianą świado-mość porażki, przemożne, natrętne przeczucie śmierci i rozpaczy.Z plastikowymi kajdankami w ręku Manuello podszedł do Earla i powiedział: Odwróć się i złóż ręce za plecami.Earl zawahał się.Spojrzał na Laurę i Melanie.Spojrzał na Wexlersha, który trzymałrewolwer Smith & Wesson Police Special.Ci faceci byli glinami, ale Earl nagle nie miałpewności, czy powinien wypełniać ich polecenia, nie miał pewności, czy dobrze zrobił210 oddając broń, natomiast miał cholerną pewność, że nie lubi kajdanek. Zamierzasz stawiać opór przy aresztowaniu?  zagadnął Manuello. Właśnie, Benton  dorzucił Wexlersh  na litość boską, chyba rozumiesz, żeopór przy aresztowaniu oznacza koniec twojej licencji prywatnego detektywa?Earl niechętnie odwrócił się i złączył dłonie za plecami [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • swpc.opx.pl
  •