[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wszystkie pojemniki staÅ‚y uporzÄ…dko-wane w równe szeregi, z odstÄ™pami zapewniajÄ…cymi dostÄ™p do towarów.Kompletnie zdezorientowana Susan ruszyÅ‚a na zwiedzanie magazynu.W dwóchpierwszych kontenerach znajdowaÅ‚y siÄ™ czarne sutanny, wiszÄ…ce na wieszakach i za-pakowane w plastikowe worki.W trzecim Susan odkryÅ‚a kilka kompletów przebraÅ„ZwiÄ™tego MikoÅ‚aja, dwa kostiumy ZajÄ…czka Wielkanocnego i cztery zestawy piel-grzymich szat, które najwyrazniej wykorzystywane byÅ‚y w czasie obchodów ZwiÄ™taDziÄ™kczynienia.Natomiast pierwsze z pudeÅ‚ kartonowych, zgodnie z napisem na na-klejce, zawieraÅ‚o wydawnictwa koÅ›cielne, biblie i Å›piewniki.Wszystkie te rzeczy, Å‚Ä…cznie z zawieszonÄ… pod sufitem dekoracjÄ…, mogÅ‚y być magazy-nowane na wÅ‚asne potrzeby w każdym koÅ›ciele.Tylko dlaczego na plebanii? Chyba żeto nie byÅ‚a prawdziwa plebania.Po co wiÄ™c ta maskarada z zewnÄ…trz, od ulicy?Potem Susan znalazÅ‚a inne rzeczy.Te wydawaÅ‚y siÄ™ już zupeÅ‚nie niewÅ‚aÅ›ciwe w tymmiejscu.Dziwne to byÅ‚y rzeczy.Trzy wielkie rzÄ™dy drewnianych skrzyÅ„, każdy o dÅ‚ugoÅ›ci dwunastu metrów, w su-mie dwa albo trzy tysiÄ…ce pojemników, zawieraÅ‚y ubrania.Ale nie to byÅ‚o zaskakujÄ…ce,lecz rodzaje ubraÅ„, o których mówiÅ‚y naklejki.Kilkaset pierwszych skrzyÅ„ opatrzonoetykietkami:UBRANIA AMERYKACSKIESUKIENKI1960-1964(EPOKA KENNEDY EGO)Nieco mniejszÄ… liczbÄ™ pojemników oblepiono karteczkami z napisem:UBRANIA AMERYKACSKIEGARNITURY I KRAWATY1960-1964(EPOKA KENNEDY EGO)Poza tym byÅ‚y jeszcze ubrania damskie, mÄ™skie i dzieciÄ™ce ze wszystkich sezonów ażdo koÅ„ca lat siedemdziesiÄ…tych.Susan znalazÅ‚a nawet kilka skrzyÅ„, w których zgroma-dzono ubiory przedstawicieli różnych subkultur, jak na przykÅ‚ad:210UBRANIA AMERYKACSKIERÓ%7Å‚NE UBRANIA MSKIEHIPPISIMagazyn ten byÅ‚ czymÅ› wiÄ™cej niż tylko dowodem na ambitne plany zaopatrzeniowedla misji na innych kontynentach.MusiaÅ‚ być częściÄ… jakiegoÅ› nie znanego Susan przed-siÄ™wziÄ™cia.Na pewno nie chodziÅ‚o tu o żaden program muzealniczy, o zbiór próbek mody ame-rykaÅ„skiej z ostatnich dwudziestu lat do celów wystawienniczych, ale o zgromadzenieodzieży dla wielu setek osób.ByÅ‚y tu wÅ‚aÅ›ciwie ubrania dla każdego.WyglÄ…daÅ‚o to tak, jakby wszyscy mieszkaÅ„cy Willawauk, zarówno doroÅ›li, jak i dzie-ci, byli na tyle zapobiegliwi, że zgromadzili tu te niemodne stroje na wypadek, gdybykiedyÅ› znów staÅ‚y siÄ™ modne.ByÅ‚o to mÄ…dre i godne uznania, zważywszy bezwzglÄ™d-ność, z jakÄ… dyktatorzy mody wciąż zmieniali obowiÄ…zujÄ…ce trendy, narażajÄ…c obywatelina ciÄ…gÅ‚e wydatki.Ale w koÅ„cu Amerykanie przyzwyczajeni sÄ… do tego, że kupujÄ… rzeczyna jeden sezon, a potem je wyrzucajÄ….Komu by siÄ™ chciaÅ‚o magazynować na przyszÅ‚ośćtysiÄ…ce ubraÅ„? Kto byÅ‚by do tego zdolny? Jakie spoÅ‚eczeÅ„stwo byÅ‚oby na to stać?Zapewne spoÅ‚eczeÅ„stwo robotów.Albo mrówek.Susan kontynuowaÅ‚a wÄ™drówkÄ™ wzdÅ‚uż rzÄ™dów skrzyÅ„, a jej zdumienie wzrasta-Å‚o.ZnalazÅ‚a partiÄ™ opakowaÅ„ z naklejkÄ…: RÓ%7Å‚NE OKAZJE ZADUSZKI.ZerwaÅ‚ataÅ›mÄ™ z jednego z pudeÅ‚ i otworzyÅ‚a je.PeÅ‚no w nim byÅ‚o masek na twarz przedsta-wiaÅ‚y chochliki, wiedzmy, gnomy, wampiry, wilkoÅ‚aki, najezdzców z kosmosu i różneinne szkarady, a wÅ›ród nich nawet potwora Frankensteina.OtworzyÅ‚a drugie pudÅ‚o,w którym znajdowaÅ‚y siÄ™ materiaÅ‚y dekoracyjne do przygotowania maskarady po-maraÅ„czowe i czarne serpentyny, plastikowe latarenki, indiaÅ„skie pióropusze oraz wy-ciÄ™te z czarnego kartonu sylwetki kotów i duchów.Ta olbrzymia kolekcja akcesoriówdo zabawy w DzieÅ„ Zaduszny znacznie przewyższaÅ‚a potrzeby parafii ZwiÄ™tego Jana.WystarczyÅ‚aby do udekorowania caÅ‚ego miasta i przebrania wszystkich mieszkajÄ…cychw nim dzieci.Susan szÅ‚a dalej i czytaÅ‚a napisy na kolejnych etykietkach:RÓ%7Å‚NE OKAZJE WALENTYNKIZWITA OFICJALNE BO%7Å‚E NARODZENIEZWITA OFICJALNE NOWY ROKZWITA OFICJALNE ZWITO NIEPODLEGAOZCIZWITA OFICJALNE ZWITO DZIKCZYNIENIAPRZYJCIA DOMOWE CHRZCINY211PRZYJCIA DOMOWE URODZINYPRZYJCIA DOMOWE ROCZNICA ZLUBUPRZYJCIA DOMOWE BARMICWAPRZYJCIA DOMOWE WIECZÓR KAWALERSKIW koÅ„cu przestaÅ‚a chodzić wÅ›ród pakunków, gdyż stwierdziÅ‚a, iż nie znajdzie tamodpowiedzi na nurtujÄ…ce jÄ… pytania.Dziwne nalepki wywoÅ‚ywaÅ‚y tylko nowe wÄ…tpli-woÅ›ci.Im dÅ‚użej byÅ‚a w tym magazynie, tym bardziej czuÅ‚a siÄ™ zdezorientowana, za-gubiona i zaÅ‚amana.Znów miaÅ‚a wrażenie, że jest AlicjÄ…, która goniÄ…c BiaÅ‚ego KrólikawpadÅ‚a za nim do nory i po dÅ‚ugim spadaniu znalazÅ‚a siÄ™ w dziwnej i maÅ‚o przyja-znej Krainie Czarów.Co robiÅ‚y akcesoria do żydowskiego Å›wiÄ™ta w luteraÅ„skim ko-Å›ciele? I czy nie byÅ‚o dziwne, że na plebanii trzymano rekwizyty do wieczoru kawa-lerskiego? ZwiÅ„skie filmy, zdjÄ™cia nagich kobiet, serwetki z obscenicznymi rysunkami to wszystko trzymano w koÅ›ciele?! Dlaczego plebania nie byÅ‚a plebaniÄ…? Czy wie-lebny Potter B.Kinfield istniaÅ‚ naprawdÄ™, czy tylko na tabliczce przy furtce? JeÅ›li istniaÅ‚naprawdÄ™, to gdzie mieszkaÅ‚? Czy mieszkaÅ„cy Willawauk nigdy niczego nie wyrzuca-li, tylko gromadzili pod tym dachem? Co siÄ™ dziaÅ‚o w Willawauk? Na pierwszy rzut okawszystko wyglÄ…daÅ‚o normalnie.Ale, gdy czÅ‚owiek przyjrzaÅ‚ siÄ™ temu z bliska, to każdyelement życia w miasteczku okazywaÅ‚ siÄ™ dziwny i nietypowy.Czy inne budynki również nie byÅ‚y tym, na co wyglÄ…daÅ‚y z zewnÄ…trz?Susan wyszÅ‚a spomiÄ™dzy skrzyÅ„ i wróciÅ‚a do okna.Zaczęła tracić nadziejÄ™, że uda jejsiÄ™ w koÅ„cu wydostać z tej Krainy Czarów i dotrzeć do rzeczywistego Å›wiata.BojÄ™ siÄ™, że zostanÄ™ tu na zawsze, pomyÅ›laÅ‚a, czujÄ…c mrowienie na plecach.WyszÅ‚a na zewnÄ…trz i znów poczuÅ‚a ból w nogach.Mokre od deszczu ubranie ciążyÅ‚ojej, jakby ważyÅ‚o tysiÄ…ce kilogramów.Krople deszczu biÅ‚y jÄ… po twarzy, a silny wiatr nie-omal przewróciÅ‚ na kolana.Z trudem utrzymywaÅ‚a siÄ™ na nogach.WiedziaÅ‚a, że prÄ™dzej czy pózniej Harch i jego kompani po niÄ… przyjdÄ….WiedziaÅ‚a,że nie uniknie przeznaczenia, dlatego zamiast uciekać, zapragnęła usiąść gdzieÅ› w cie-ple i zaczekać
[ Pobierz całość w formacie PDF ]