[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Spójrzcie tylko na tepoliczki  rzuciła. Zaokrągliły się.A twoje oczy.są absolutnie oszałamiające.Kazała mi się obrócić raz, potem drugi i trzeci. Ależ się zmieniłaś. Zebrała rękąsuknię na moich plecach, żeby przyjrzeć się talii i piersiom. Dość tych bezkształtnych strojów  oznajmiła. Chcę, żeby Merit zdjęłamiarę na nowe.Wyrosłaś na kobietę, kiedy byłam zajęta! Gdy Iset zrobi się grubaod dziecka Ramzesa, ty będziesz nadal lekka i piękna.I nigdy nie będziesz sięskarżyć.Zapewniani cię, Ramzes ma już dość jej narzekania. Nie kocha jej?  spytałam szybko.Woserit uniosła brwi. Tego nie powiedziałam. Ale co mu się w niej podoba, skoro tak narzeka? Och, potrafi być czarująca, kiedy chce, i jest niezwykle piękna.Ale jej czar iuroda nie będą takie atrakcyjne, kiedy za osiem dni porówna ją z tobą. W Zwięto Wag?  wykrzyknęłam.Woserit uśmiechnęła się. Tak.Myślę, że jesteśmy gotowe. Rozdział szóstyZWITO WAG1282 rok p.n.e.Pod koniec naszej lekcji osiemnastego dnia miesiąca Thot Paser odłożył trzcinowepiórko i zapytał: Jesteś gotowa na dzisiejsze święto? Tak. Próbowałam ukryć podniecenie. Moja piastunka przygotowałamisę ofiarną do świątyni faraona Setiego, a drugą. Nie chodzi o jedzenie  przerwał mi Paser.W jego głosie pobrzmiewałaironia. Jestem pewien, że ach faraona podobnie jak twoje będzie bardzozadowolone z darów.Zastanawiam się, czy ktoś cię przygotował na szok wizyty nadworze.Szczególnie że będzie krótka. Tak  powiedziałam szybko. Woserit ostrzegła mnie, że mogę tylkochwilę porozmawiać z Ramzesem.Paser kiwnął głową. I że nie zostaniesz tam na trzy noce picia.Chyba że chcesz zobaczyć, jakHenuttawy się przewraca  mruknął i wstał zza stołu.Zachichotałam, bo słyszałamtakie same opowieści o siostrze Woserit. Nefertari  powiedział Paser,poważniejąc. Wkrótce nasze lekcje staną się rzadsze.Faraon Ramzes będziebardziej zajęty w Sali Audiencyjnej i ja również.Poza tym niewiele więcej mogę cięnauczyć.Już biegle władasz ośmioma językami, które zgłębialiśmy. Odprowadziłmnie do drzwi komnaty Woserit. Mam nadzieję, że wzięłaś sobie rady Woserit doserca.To mądra kobieta i jeśli ktoś może cię poprowadzić do tronu, to właśnie ona.  Nie Henuttawy?  spytałam zaciekawiona. Henuttawy wie, jak oszukiwać i kłamać.Mogła nauczyć Iset, jak omamićRamzesa, ale w końcu oczarowanie zniknie. Czy nie to właśnie robię? Oszukuję i czaruję? Trzymając się z dala od faraona Ramzesa?  spytał Paser. Nie.Ty mu poprostu przypomnisz o dawnej przyjazni, za którą tęskni.Kiedy wróciłam do swojego pokoju, zdumiałam się na widok Woserit i Aloli.Stały wraz z Merit nad dwiema parami sandałów. Te z grubą podeszwą ozdobione złotem  zdecydowała Woserit. Będziedziś dużo chodzić, ale nie może wyglądać jak córka pasterza włócząca się powzgórzach.Aloli przemówiła do mnie pierwsza. Jesteś gotowa?Kiwnęłam głową, choć miałam świadomość, że jedyna szata z kapturem, jakąposiadam, nie pasuje do sandałów, które wybrała dla mnie Woserit.Zwięto Wagzawsze zaczynało się od pielgrzymki do świątyni zmarłych krewnych faraonaSetiego w Tebach.Po uczczeniu przodków faraona mogłyśmy zanieść ofiary doświątyń naszych własnych ach.Moja rodzina nie miała świątyni.Co roku szłamodwiedzić Horemheba, który ukradł świątynię mojego dziadka w Dżamet iwymazał ze ścian twarze moich krewnych oprócz jednego portretu mojej matki.Pielgrzymka zaczyna się o zachodzie słońca, a choć noce w miesiącu Thot są ciepłe,w świątyniach będzie zimno i wilgotno.Co zrobię bez płaszcza? Rzuciłam okiem naMerit. Co mam założyć? Najwyższa kapłanka w swej uprzejmości podarowała ci to  powiedziałaMerit, wskazując na kunsztowny biały płaszcz leżący na łóżku.Kaptur byłwykończony futrem, a szerokie rękawy szlakiem.W sandałach, które wybrałaWoserit, będę wyglądała w ciemnym grobowcu jak biało-złota zjawa [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • swpc.opx.pl
  •