[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Świat, o którym śpiewał gitarzysta, istniał naprawdę.Deogracias zapragnął znaleźć się tam znowu, bez względu na wszystko.Muzyka szarpała nerwy, Deogracias słuchając jej poczuł dreszcze.Urwała się niespodziewanie, śpiewak zwiesił głowę na piersi.Wydawało się, że zasnął.Ludzie w błyszczących kurtkach i hełmach, które wyglądały jak pomalowane srebrną farbą szczyty czaszek, tasowali się na pasażu omywani bladym światłem.Patrząc na nich Deogracias doznał wrażenia, że coś naraz rozświetliło się w jego mózgu.Pojął przeraźliwie jasno, że Boskersq miał rację: nigdy nie należał do tych ludzi, nie był do nich podobny, nie nadawał się do panopticum obwarowanego ze wszystkich stron niemożnościami.Podobnie jak odurzony alkonem gitarzysta.“Czemu tak urządzony jest świat, że zawsze daje mniej, niż obiecuje? - zapytał Deogracias gitarzystę.- Czemu, kiedy już zezwala na wybór, zawsze jest to wybór między złem a złem?”Gitarzysta ocknął się, uderzył w struny, zaśpiewał.Tym razem Deogracias zrozumiał go bez trudu.Zanim się doczekasz brawTo przestaniesz o nich śnićZanim cię uskrzydli myślTo zapomnisz, gdzie chcesz iśćW jednej chwili podjął decyzję i zaakceptował ją.Zaskoczyła go łatwość, z jaką to przyszło.Prawie poczuł ową cudowną lekkość, jaką towarzyszy lewitacji.“Boskersq - zawołał przez ściany »Dziesięciornicy« ku gwiazdom - zdecydowałem się.Jestem gotów.”Świat jakby cofnął mu się w oczach.Ruchliwy tłum wahnął się, popłynął w dół i znikł, przesłonięty burtą statku.Był na zewnątrz, w warunkach dla ludzkiego organizmu zabójczych - a jednak nie czuł przerażenia.Potężne cielsko statku odpychało go od siebie, malejąc z sekundy na sekundę, wtapiając się w czarny firmament.Duża piłka.Mała piłka.Krążek wielkości monety.Srebrna kropka - jedna z miliona.Poczuł za plecami światło Białej Kuli.“Dziesięciornica” - srebrna iskra wpięta w kosmiczną czerń - przestała się oddalać.“Śpijcie, zwycięzcy.”Zaledwie to pomyślał, srebrna iskra na firmamencie zgasła jak zdmuchnięta.lipiec 1976 - czerwiec 1978Myślenice - Warszawa
[ Pobierz całość w formacie PDF ]